Obywatel Białorusi, który 7 maja spowodował śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 61, decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. W wypadku, w którym auto osobowe zostało zmiażdżone między ciężarówką a lawetą, zginął 21-letni mężczyzna.
Do zdarzenia doszło 5 maja około godziny 14.30 w Kisielnicy. Jak wynika z ustaleń policji, kierowca auta ciężarowego uderzył w tył pojazdu osobowego, który oczekiwał na zielone światło w związku z ruchem wahadłowym. Osobówka wbiła się w stojącą przed nią lawetę, a laweta uderzyła w kolejny pojazd ciężarowy. 21-letni kierowca samochodu osobowego zginął na miejscu.
Areszt dla sprawcy
Kierującemu ciężarówką obywatelowi Białorusi Siarheiowi S., przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 kk.
Art. 177 § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 177 § 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
- Z dotychczasowych ustaleń postępowania wynika, iż podejrzany nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem ciężarowym, nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył poprzedzającego pojazdu osobowego m-ki Skoda, wskutek czego ten pojazd uderzył w lawetę przewożącą inne samochody. Kierujący samochodem osobowym m-ki Skoda poniósł śmierć na miejscu zdarzenia - poinformowała łomżyńska Prokuratura Rejonowa.
Podejrzany Siarhei S. przyznał się do spowodowania wypadku. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Łomży, zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.