- Niestety stwierdzam, iż urzędnicy w Warszawie "lepiej wiedzą" co jest dobre dla naszych miejscowości - pisze sołtys Baranowa, który wraz z mieszkańcami starał się o to, by jedna z działek na terenie Baranowa przeznaczona została na cele rekreacyjne. Inwestycja nie może zostać zrealizowana.
Jak wynika z pisma udostępnionego przez sołtysa wsi Baranowo Waldemara Grabowskiego, w sierpniu 2021 r. został złożony wniosek do wójta o zagospodarowanie na cele rekreacyjne jednej z działek w Baranowie o powierzchni ponad 4 hektarów. Inwestycja miałaby polegać na uporządkowaniu istniejącego lasu, wykopaniu stawu o powierzchni ok. 1 hektar, postawienie kilku ławek, wyznaczenie miejsca na ognisko i grilla oraz zamontowanie kilku latarni solarnych.
W odpowiedzi wójt gminy Baranowo podkreślił, że samorząd jest przychylnie ustosunkowany do tych propozycji, ale "niestety nie będzie to w pełni możliwe". - Pomimo, iż przedmiotowa działka w dotychczasowym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy Baranowo z 2005 roku była przeznaczona pod tereny oczek wodnych i stawów, zbiorników retencyjnych, to w nowym planie, który jest obecnie opracowywany, nie ma możliwości utrzymania dotychczasowego przeznaczenia działki - podkreślił Henryk Toryfter.
W ocenie wójta, uniemożliwia to aktualne zarządzenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, które nakłada na działkę, jak i tereny przyległe, plan zadań ochronnych, który wyklucza zmiany aktualnego użytkowania rolniczego tego gruntu na inne użytkowanie, także rekreacyjne.
- Zapisy planu zadań ochronnych dla tego terenu są jednoznaczne i nakładają ekstensywne użytkowanie kośne, kośno-pastwiskowe lub pastwiskowe zgodnie z wymogami wzajemnej zgodności w celu zachowania siedlisk gatunków stanowiących przedmioty ochrony - wskazał wójt Toryfter.
Wójt dodał, że inwestycja we wskazanym kształcie, w związku z brakiem możliwości realizacji, nie będzie prowadzona.
Do odpowiedzi odniósł się też sołtys - na stronie sołectwa Baranowo:
Z przykrością informuję wszystkich mieszkańców Baranowa, że złożony wniosek o zagospodarowanie działki gminnej na cele rekreacyjne nie będzie realizowany. Z przyczyn niezależnych od Urzędu Gminy. Dziękuję mieszkańcom za wielkie poparcie tego wniosku lecz niestety stwierdzam iż urzędnicy w Warszawie "lepiej wiedzą" co jest dobre dla naszych miejscowości. Przykro jest bardzo że mając piękną działkę gminną nie możemy jej urządzić po swojemu tylko żeby tam rosły chwasty.