Sytuacja na amerykańskim rynku pracy jest coraz lepsza i zdaniem ekspertów kraj ten jest o krok od osiągnięcia pełnego zatrudnienia. Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers, uważa, że w tym roku możemy oczekiwać od dawna niewidzianego dynamicznego wzrostu wynagrodzeń w USA. Stopa bezrobocia za oceanem w grudniu, podobnie jak w październiku i listopadzie, wyniosła 5 procent i jest to najlepszy wynik od niemal 8 lat.
– Długoterminowy trend na amerykańskim rynku pracy pozostaje absolutnie bardzo dobry – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers. – Tamtejszy rynek pracy jest w bardzo dobrej kondycji. Znajdujemy się o krok od stanu pełnego zatrudnienia. W tej chwili stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych wynosi 5 proc. Natomiast wg Fed pełne zatrudnienie osiągniemy przy stanie 4,9 proc.
5-proc. bezrobocie na amerykańskim rynku utrzymuje się już pełny kwartał. Poprzednim razem na tym poziomie było w kwietniu 2008 roku. Co prawda dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych dotyczące liczby osób zgłaszających się po zasiłek dla bezrobotnych w ostatnim tygodniu okazały się być o 5 tys. osób wyższe, niż przewidywali analitycy, ale i tak odnotowano spadek o 10 tys. wobec poprzedniego tygodnia. Poza tym, jak zaznacza analityk HFT Brokers, do tych danych nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi. Charakteryzują się one dużą zmiennością i nie pokazują pełnego obrazu sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Znacznie ważniejsze miesięczne dane o nowych zatrudnionych pokazały, że w sektorze pozarolniczym przybyło w grudniu 292 tys. miejsc pracy (oczekiwano 200 tys.). Zrewidowano też w górę dane za listopad z 211 tys. nowych etatów do 252 tys.
To oznacza, że jeszcze w tym roku – oprócz przyrostu miejsc pracy – można się spodziewać w USA bardziej dynamicznego przyrostu wynagrodzeń. To – jak zwraca uwagę Mateusz Adamkiewicz – bardzo ważna kwestia dla amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
– Wielu komentatorów narzekało na ten czynnik, że choć zatrudnienie rośnie, to wynagrodzenie nie chce. Teraz, jeżeli rynek pracy jest w stanie pełnego zatrudnienia, pojawi się być może inflacja płacowa. Co oznacza, że będzie to niewątpliwie jeden z czynników, który powinien wspierać Fed w podjęciu decyzji o podnoszeniu stóp procentowych w dalszej części tego roku.
Większość analityków jest przekonana o tym, że podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych są w tym roku przesądzone. Różni ich tylko ocena, czy Fed będzie podnosił stopy dwukrotnie, czy czterokrotnie i co za tym idzie – jaki będzie stan rynku walutowego w tym roku.
– Jeżeli będą cztery podwyżki stóp procentowych, to parytet na parze euro-dolar wydaje się w zasadzie nieuchronny. Z tym wiąże się fakt, że także my zapłacimy za dolara bardzo dużo i niewykluczone jest, że na koniec roku za amerykańską walutę będziemy płacili nawet 4,3 zł – mówi analityk HFT Brokers.
Jego zdaniem jednak Fed zdecyduje się w tym roku tylko na dwie podwyżki stóp procentowych, co oznacza mniejszą skalę wzmocnienia amerykańskiej waluty.
– Jeżeli będą tylko dwie podwyżki stóp procentowych, to jest to scenariusz dosyć łagodny, w którym dolar może zyskiwać łagodnie. Natomiast, jeżeli będą cztery podwyżki stóp procentowych w tym roku, co nie jest scenariuszem bazowym, ale może się wydarzyć, to niewątpliwie będzie to bardzo mocno wspierało amerykańską walutę, która ponownie powinna zostać królem tego roku.
USA o krok od osiągnięcia stanu pełnego zatrudnienia
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |