Sprawa zabójstwa Urszuli Matłach - aptekarki z Ostrołęki - została przypomniana w "Magazynie Kryminalnym 997". Zaapelowano do widzów o to, by powiadomić organy ścigania, jeżeli ktoś ma wiedzę o tym, co wydarzyło się w styczniu 2001 r. przy ul. Goworowskiej, w pobliżu kościoła Zbawiciela Świata.
12 stycznia 2001 roku nieopodal kościoła Zbawiciela Świata w Ostrołęce znaleziono ciężko ranną 35-letnią kobietę. Narzędziem, jakim zadano jej obrażenia, miała być metalowa rurka, a motywem - rabunek. Zniknęła bowiem torebka, którą odnaleziono przy ulicy Goworowskiej, nieopodal wieżowca nr 11. Urszula Matłach, technik farmacji z Ostrołęki, pracownica apteki, zmarła 29 stycznia 2001 r. Dwaj podejrzani o ten czyn stanęli przed sądem, ale zostali prawomocnie uniewinnieni. Zabrakło mocnych dowodów.
Po latach do sprawy wrócił "Magazyn Kryminalny 997". W programie zobaczyliśmy redakcyjną rekonstrukcję zdarzeń tego, co mogło zajść przy Goworowskiej w feralny piątkowy wieczór. Odbyła się też rozmowa w studiu.
Pokazane zostały m.in. zdjęcia z akt sprawy. - Szkoda, że tu na miejscu zdarzenia nie pojawił się pies tropiący - powiedziała ekspert programu dr Joanna Stojer-Polańska.
Czy możemy mówić o zmowie milczenia? - pytał prowadzący program Dariusz Bohatkiewicz. W ocenie dr Stojer-Polańskiej, chodzi bardziej o brak zdecydowanego działania i obawy. Zwróciła uwagę, że technologia poszła do przodu i można jeszcze raz sprawdzić dowody, takie jak metalowa rurka, którą skatowano 35-letnią kobietę - pod kątem znalezienia śladów DNA sprawcy.
Na koniec programu padł apel: jeżeli macie jakiekolwiek informacje w tej sprawie, dajcie znać policji pod numerem 112. Być może tę sprawę da się jeszcze rozwiązać, a morderców posłać tam, gdzie ich miejsce - za kraty...