Łoś zanurzony był po głowę w błocie. Z uwagi na podmokły teren i brak możliwości użycia sprzętu specjalistycznego ratownicy pomogli wydostać się zwierzęciu siłą własnych rąk.
Na pomoc topiącemu się w bagnie zwierzęciu ruszyli mieszkańcy gminy Filipów, policjanci i strażacy. Wyciągnięty z bagna łoś o własnych siłach pobiegł do lasu.
W minioną sobotę po 10, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie o topiącym się w wyrobisku torfowiska łoszaku. Policjanci z Posterunku Policji w Filipowie, wspólnie z druhami OSP w Filipowie, ruszyli na pomoc. Na miejscu mundurowi ujawnili zwierzę zanurzone po głowę w błocie, które przytrzymywał jeden z okolicznych mieszkańców. Z uwagi na podmokły teren i brak możliwości użycia sprzętu specjalistycznego ratownicy pomogli wydostać się zwierzęciu siłą własnych rąk.
- informuje KMP w Suwałkach
Zdezorientowane zwierzę, po chwili spędzonej przy ratujących go osobach, pobiegło do lasu.