Komisja Dyscyplinarna UEFA chce ukarać warszawską Legię za zachowanie kibiców w meczu rewanżowym 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko FK Astana, jaki odbył się 2 sierpnia br. na stadionie przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. Zarzuty są dwa: niedozwolony transparent i zablokowane schody.
Podczas meczu Legia Warszawa - FK Astana kibice Legii zaprezentowali oprawę, którą tworzyło płótno przedstawiające niemieckiego żołnierza trzymającego pistolet przy głowie polskiego dziecka, kartoniada tworząca biało-czerwone barwy oraz rok 1944, a także napis w języku angielskim "Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi. Tysiące z nich było dziećmi". Na całym świecie oprawa ta odebrana została jako znakomita lekcja historii.
Na rozpoczęcie działań przez UEFA zareagował już znany dziennikarz Krzysztof Stanowski. Zapowiedział on, że jeżeli UEFA nałoży karę na Legię, on sam rozpocznie zbiórkę pieniędzy. Środowiska kibicowskie zapowiadają szybkie zebranie kwoty. Decyzja europejskiej centrali piłkarskiej o wszczęciu postępowania została odebrana jako skandaliczna.
Od razu po negatywnej decyzji zakładam internetową zbiórkę, żeby klub nie musiał zapłacić choćby złotówki za tę lekcję historii dla świata. https://t.co/z3FMzqddrN
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 4 sierpnia 2017
Ile sobie zażyczy uefa za tę oprawę - tyle zostanie zebrane.
— Avanti Ultras (@avanti_ultras89) 4 sierpnia 2017
Nic i nikt nie powstrzyma Prawdy i Kibiców! pic.twitter.com/AiRMjP6MiD