Udało się zebrać kwotę, która była potrzebna na leczenie Joanny Piersy z Ostrołęki. Pasek zbiórki na siepomaga.pl osiągnął 100 procent i zaświecił się na zielono. Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia.
Panią Joannę nowotwór zaatakował pierwszy raz w 2013 roku, później w 2019 roku. Życie całej rodziny wywróciło się do góry nogami. Dwa zwycięstwa z chorobą, regularne badania - niestety, rak zaatakował po raz trzeci. Tym razem poważniej, niż kiedykolwiek. Leczenie jest niezwykle kosztowne. Uruchomiono zbiórkę funduszy.
- Bardzo chcę wyzdrowieć. Marzę, by wspólnie z mężem wychować naszą córkę - pisała pani Joanna.
Ludzi dobrej woli nie brakowało. Od razu znalazło się wiele osób chętnych do pomocy. "W imieniu naszej Koleżanki wieloletniego kuratora zawodowego rodzinnego oraz dla dorosłych prosimy Was - Ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe. W okresie ostatnich 9 lat po raz trzeci zmaga się ona z chorobą nowotworową. Jest to nierówna walka, która wyniszcza ją i jej rodzinę nie tylko psychicznie, ale też i finansowo. Nie możemy pozostać na to obojętni" - to komunikat z Sądu Rejonowego w Ostrołęce.
Dzięki wspólnej inicjatywie przedstawicieli Kuratorskiej Służby Sądowej przy Sądzie Rejonowym w Ostrołęce i zawarciu porozumienia z Zakładem Karnym w Przytułach Starych udało się zebrać na leczenie chorej pani Joanny ładną kwotę 4500 zł. Wspólnie zorganizowana akcja była jedną z bardziej dochodowych licytacji. Osoby, które wpłaciły największe sumy pieniędzy na pomoc w walce z chorobą, zwiedziły zakład karny. Odbyło się też wiele innych licytacji.
Można ogłosić sukces - cel osiągnięty: zebrano 383 tys. zł, a wsparcia można jeszcze udzielać: