To kolejna historia żołnierza podziemia antykomunistycznego, która zakończyła się tragicznie. "Olszyna" z Wykrotu stawił czoła ubekom i walczył do końca. Zginął, gdy wrogowie użyli granatu.
Stanisław Kaczmarczyk "Olszyna" pochodził ze wsi Wykrot, dziś w gminie Myszyniec. W 1946 roku był już żołnierzem WiN. Walczył w oddziale "Huragana", który jednak został zlikwidowany 14 stycznia 1947 roku.
Jak informuje strona "Moje Dni z Żołnierzami Wyklętymi", partyzanci zostali zaskoczeni w ziemiance w Wykrocie. Najstarsi kazali młodszym się poddać i podjęli walkę. Polegli, gdy grupa operacyjna UB wrzuciła granaty do ziemianki.