Rozpoczęła się jesień, a wraz z nią - do pieców ostrołęczan zamieszkujących domy jednorodzinne trafia opał i to często nie taki, jak powinien. O wątpliwościach dotyczących palenia w piecach nieznanymi substancjami mówiono podczas spotkania z prezydentem miasta Łukaszem Kulikiem.
Jeden z mieszkańców podczas spotkania z prezydentem w Wyższej Szkole Administracji Publicznej zgłosił problem sąsiada, który - według niego - ma palić w piecu niekoniecznie tym, czym powinien. Według mężczyzny, interwencje Straży Miejskiej nie pomagają w tej kwestii, gdyż nie udaje się przyłapać sąsiada na gorącym uczynku. Często, gdy strażnicy przyjeżdżają na miejsce, miejsce przy piecu jest wysprzątane, a nieodpowiednie substancje (np. śmieci) - już spalone.
Jak ujawnił prezydent Łukasz Kulik, miasto ma zamiar wytoczyć walkę osobom, które nie dbają o środowisko i zatruwają powietrze. Rozważane jest zakupienie specjalistycznego drona, który badałby skład spalin wydobywających się z kominów. To rozwiązanie, które nie jest tanie, ale sprawdzone i stosowane w wielu miastach.
Zanim to jednak nastąpi - z "trucicielami", którzy palą w piecach czym popadnie - będą prowadzone rozmowy dyscyplinujące. Nie wykluczone są też duże kary.
"Truciciele" znów palą w piecach, czym popadnie. Miasto rozważa zakup drona
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |