Zawał serca był prawdopodobną przyczyną śmierci kursanta, który zmarł w Ostrołęce podczas egzaminu na prawo jazdy. 63-letni mężczyzna leczył się na dolegliwości związane z sercem. 40-minutowa reanimacja na miejscu zdarzenia niestety nie przyniosła efektów.
Tydzień temu 63-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego zmarł podczas egzaminu na prawo jazdy w Ostrołęce. Mężczyzna stracił przytomność na rondzie Radomskiego, błyskawicznie wezwano pomoc, ale reanimacja niestety nie przyniosła skutków. Kursant zasłabł na końcowym etapie egzaminu, na ostatnim rondzie przed zjazdem do WORD.
Śmierć podczas egzaminu na prawo jazdy. Nowe fakty o dramatycznym zdarzeniu z Ostrołęki
Tragicznie zakończył się czwartkowy egzamin na prawo jazdy, jaki 63-letni kursant zdawał w Ostrołęce. Mężczyzna zasłabł na rondzie w trakcie jazdy i zmarł. Do dramatu doszło już na samym końcu…
Zmarły kursant leczył się na serce
Jak się okazuje, obecnie Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce nie prowadzi postępowania dotyczącego śmierci uczestnika egzaminu na prawo jazdy. W prokuraturze dowiedzieliśmy się za to, jak przebiegało całe zdarzenie:
Jak ustalono, w dniu 5 października 2023r. w trakcie egzaminu na prawo jazdy, mężczyzna jadący pojazdem oznaczonym literą „L” zasłabł i stracił przytomność na rondzie przy ul. Goworowskiej. Obecna na miejscu egzaminatorka zjechała z ronda, wezwała pomoc medyczną i wspólnie z innym mężczyzną, wyciągnęli kursanta z auta i rozpoczęli reanimację, którą kontynuowali do momentu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Załoga ZRM oświadczyła, że reanimacja trwała około 40 min i okazała się bezskuteczna, mężczyzna zmarł na miejscu.
Egzamin na prawo jazdy przerodził się w koszmar. Kursant nie żyje
Tragedia podczas egzaminu na prawo jazdy w Ostrołęce. Nie żyje kursant, który zasłabł w trakcie jazdy. Trwająca kilkadziesiąt minut reanimacja niestety nie udała się. …
- W rozmowie z członkami rodziny ustalono, że denat leczył na choroby związane z sercem. Do egzaminu przystępował po raz drugi. Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon mężczyzny z przyczyn naturalnych, prawdopodobnie przyczyną był zawał serca. Na miejscu zdarzenia wykluczono udział osób trzecich. Nie była przeprowadzana sekcja zwłok - informuje prokurator Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.