Były szef MON Tomasz Siemoniak zabrał głos w sprawie elektrowni Ostrołęka C. Poinformował na Twitterze, że "sprawa jest bardzo poważna" i stwierdził, że najpierw powinno odpowiedzialnych za budowę elektrowni węglowej, a dopiero później mówić o kolejnych inwestycjach.
Budowa elektrowni węglowej Ostrołęka C została wstrzymana w lutym tego roku. Prezes Orlenu (który przejmuje Energę) Daniel Obajtek poinformował z kolei o gotowości do inwestowania spółki w elektrownię, pod warunkiem, że będzie to elektrownia gazowa.
Z kolei były minister Tomasz Siemoniak (Koalicja Obywatelska) uważa, że najpierw należy rozliczyć odpowiedzialnych budowę elektrowni węglowej.
- Zanim prezydent i premier obiecają kolejne inwestycje i "plany" powinni wskazać i rozliczyć odpowiedzialnych za aferę z budową przez rząd PiS i podległe mu spółki nowego bloku elektrowni w Ostrołęce. Zmarnowano miliard złotych i wstrzymano budowę. Ta sprawa jest bardzo poważna - napisał na Twitterze.
Zanim prezydent i premier obiecają kolejne inwestycje i "plany" powinni wskazać i rozliczyć odpowiedzialnych za aferę z budową przez rząd PiS i podległe mu spółki nowego bloku elektrowni w Ostrołęce. Zmarnowano miliard złotych i wstrzymano budowę. Ta sprawa jest bardzo poważna.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) May 30, 2020