Wbrew wcześniejszym deklaracjom, przebudowa ulicy Blachnickiego nie zakończy się na czas, czyli do 31 sierpnia. To już pewne. Pewne jest też, że podczas rozpoczęcia roku szkolnego na rodziców dowożących uczniów do szkół czekają ogromne utrudnienia. Jak miasto zamierza sobie z nimi poradzić?
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, składanymi przy wznowieniu przerwanych kilka miesięcy temu prac, przebudowa ulicy Blachnickiego miała zakończyć się wraz z końcem wakacji, czyli 31 sierpnia. Już na kilka dni przed tym terminem można było uznać za pewne, że wykonawca nie zdoła wyrobić się w tym czasie. Dziś, tj. 30 sierpnia, przebudowywana ulica wygląda tak:
Pewnym jest, że prace przeciągną się w czasie. Do kiedy? Tego nie wiadomo. Pewne jest za to, że wraz z początkiem nowego roku szkolnego rodzice dowożący swoje dzieci do szkół, które znajdują się przy tej ulicy – SP nr 10 i ZS nr 5, muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami.
Dojazd do Szkoły Podstawowej nr 10 będzie utrudniony i możliwy jedynie od strony ulicy Sikorskiego.
Co na to władze miasta? Prezydent wraz ze swoimi podwładnymi wymyślili, jak zapewnić bezpieczeństwo kierującym i pieszym w rejonie prowadzonych prac. W miejscu tym ruchem kierować będzie Straż Miejska. Jak wynika z informacji udostępnionej nam przez rzecznika prasowego Urzędu Miasta, strażnicy miejscy będą obecni w tym miejscu w najbardziej newralgicznych godzinach, tj. w poniedziałek 2 września od 7:30 do 10:15 a od 3 września w dni powszednie w godzinach: od 7:30 do 8:20, od 11:20 do 13:00 i od 16:00 do 17:15.
W razie konieczności władze miasta mają reagować i zwiększać zakres działań Straży Miejskiej w okolicy Szkoły Podstawowej nr 10.