To był wyjątkowy Art Czwartek na Placu Bema w Ostrołęce. Z recitalem "Muzo moja" wystąpił ostrołęczanin Grzegorz Augustyniak. Niezwykle ważną informację miała też do przekazania organizatorka koncertów.
Grzegorz Augustyniak na początku swojego koncertu wymienił powody, dla których postanowił wystąpić przed ostrołęcką publiką. Jeden z nich to taki, że... jest emerytem.
- Drugi to taki, że Ola (Kowalewska), moja przyjaciółka od prawie 40 lat, mieliśmy wspólne fajne przygody, zaproponowała mi to granie Art Czwartek nie po raz pierwszy. Tak sobie pomyślałem: 60-tkę mam, jestem emerytem i chyba takie podsumowanie bym zrobił - powiedział.
Pan Grzegorz przypomniał sobie swoje piosenki (jedną z nich napisał... w 7. klasie podstawówki) i zagrał oraz zaśpiewał. Okazja była wyjątkowa: Aleksandra Kowalewska, niewątpliwie zasłużona postać dla ostrołęckiej kultury, poinformowała, że to ostatni organizowany przez nią Art Czwartek. Przechodzi bowiem na emeryturę.
Później wysłuchaliśmy pięknego koncertu Grzegorza Augustyniaka, któremu towarzyszył zespół w składzie: Krzysztof Lewandowski - gitara basowa, Tomasz Rybacki - instrumenty perkusyjne, Tadeusz Kowalewski - piano.