Tłumy imprezowiczów na Dniach Łomży. Zagrał zespół Akcent [ZDJĘCIA]

Takich Dni Łomży w historii miasta jeszcze nie było. Dwudniowa impreza ściągnęła na Muszlę Koncertową dziesiątki tysięcy łomżan. Zwieńczył ją koncert Zenka Martyniuka z zespołem Akcent. Oprócz występów muzycznych nie brakowało konkursów, atrakcji dla najmłodszych, było również wspólne grilowanie na bulwarach nadnarwiańskich.

Tegoroczne obchody święta miasta odbywały się w zupełnie innej formule niż w latach poprzednich. Dotychczas w Dni Łomży wpisywały się wszystkie imprezy o charakterze kulturalnym, rozrywkowym i sportowym, odbywające się w czerwcu. - Tych imprez było dużo. Brakowało jednej konkretnej, tak jak jest to w innych miastach – tłumaczył potrzebę zmian Prezydent Mariusz Chrzanowski. Był to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Przez dwa dni we wspólnej zabawie uczestniczyło tysiące mieszkańców miasta i okolic. Tłumy, jakich dawno Łomża nie widziała, przyciągnął niedzielny koncert Zenka Martyniuka. - Cieszę się, że tylu ludzi zdecydowało się wziąć udział we wspólnym świętowaniu. To pokazuje, jakie oczekiwania mają łomżanie i w jakim kierunku należy podążać. Mam nadzieję, że od tego roku zapoczątkujemy nową tradycję – podsumowuje organizator Dni Łomży z JBB, bo ta firma była głównym sponsorem wydarzenia.

Stachursky w nowej odsłonie
Impreza rozpoczęła się w sobotnie popołudnie. Na scenie pojawili się najpierw lokalni wykonawcy - zespół Funkasanki, grający alternatywny pop oraz bluesowo-rockowa grupa Holy Water. Popis swoich umiejętności dał też białostocki skrzypek Marcin Roszkowski, tworzący przy dźwiękach muzyki klubowej. Maestro Chives bo tak brzmi nazwa jego grupy rozgrzał publiczność przed koncertem wieczoru. Był nim występ Jacka Stachurskyego (Stachursky Dance Project), legendy polskiej muzyki z pogranicza gatunków pop i dance. Wokalista urodzony w Czechowicach-Dziedzicach potwierdził, że mimo upływu lat wciąż potrafi porwać tłumy. Ze sceny w nowych klubowych aranżacjach zabrzmiały jego największe hity: "Typ niepokorny", "Czuję i wiem", "Z każdym Twym oddechem" czy "Jedwab". Niektórzy po raz pierwszy "na żywo" mogli zobaczyć swojego muzycznego idola z lat młodości. - To coś wspaniałego, Stachurskiego słuchałem jeszcze jako nastolatek. Dziś spełniło się jedno z moich marzeń – ekscytował się 36 - letni Tomasz z pobliskiego Nowogrodu. Tuż po swoim występie wokalista znalazł chwilę dla swoich fanów oraz udzielił krótkiego wywiadu do mediów. - Ten koncert był wyjątkowy, bo wyjątkowa była też okazja. Występ na urodzinach miasta to jest wielki zaszczyt – powiedział.

Publiczność oszalała
Jeszcze więcej emocji przyniosła niedziela. Zaczęło się od rodzinnego grillowania na Bulwarach nad Narwią. Przy pięknej słonecznej pogodzie spędzić czas przyszło tam wielu łomżan. - Uważam, że jest to świetny pomysł. Mieszkańcy potrzebują integracji i rozrywek w takiej formie – zauważał Grzegorz Wiszowaty, który na Bulwary wybrał się z żoną i dwójką dzieci. - Cieszymy się, że Pan Prezydent dostrzega takie potrzeby. Oby jak najwięcej tego typu inicjatyw – dodawali Marta i Dariusz Rzochowscy, grilujący z dziećmi i znajomymi. Później na Muszli Koncertowej atrakcje czekały na najmłodszych. Podczas "Słonecznej Estrady" były występy dzieci ze studia wokalnego eMDeK pod kierunkiem Magdy Sinoff czy liczne pokazy taneczne grup B.K. Step. To jednak nie wszystko, bo przez cały czas trwania Dni Łomży z JBB dzieci mogły skorzystać z tzw. dmuchańców. Swoje "pięć minut" mieli też miłośnicy dobrego humoru. Publikę w śmiech wprawiał kabaret Łowcy B. Gdy jednak pod sceną zaczęło robić się coraz gęściej, było jasne - zostały już tylko minuty do występu Zenka Martyniuka z zespołem Akcent. Zgodnie z przypuszczeniami gwiazdor disco polo porwał publiczność, która wyśpiewała z nim takie przeboje jak - "Przez Twe oczy zielone", "Prawdziwa miłość to Ty", "Gwiazda" czy najnowszy "Czekam na Ciebie". - Koncert był rewelacyjny! Potańczyliśmy, pośpiewaliśmy. Masa ludzi wokół, wszyscy fajnie się bawili – dzieliła się wrażeniami Renata Rybka z Kolna, która na Muszlę Koncertową wybrała się ze swoimi łomżyńskimi znajomymi. Nic dodać nic ująć, bo te słowa oddawały w pełni atmosferę, jak panowała podczas występu króla polskiej muzyki disco. - Łomżyńska publiczność jest wyjątkowa i zawsze lubię tu koncertować. Po tym występie nic w tej kwestii się nie zmieniło. W ogóle świetnie się czuję na tych terenach, bo często grywamy z zespołem w okolicach Łomży – skomentował swój występ Zenek Martyniuk.

Dni Łomży z JBB przeszły do historii. Okazały się imprezą, na którą miasto czekało przez lata. W przeciągu dwóch dni każdy znalazł coś dla siebie, bo dobrej zabawy i atrakcji było pod dostatkiem. Tłumy ludzi jakie przewinęły się przez Muszlę Koncertową świadczą o tym, że Łomża potrzebuje czegoś nowego. - Z mężem i dziećmi bawiliśmy się fantastycznie, zarówno w sobotę, jak i dzisiaj. A ten występ Zenka był niesamowity. Widać, że coś w tym naszym mieście zaczyna się dziać - coś pozytywnego i potrzebnego. Wielkie ukłony w stronę naszego Prezydenta, za pomysł i odwagę w swoich działaniach – podsumowała święto miasta 38 - letnia Anna, mieszkanka osiedla Południe. - Najważniejsze, że Zenek był! – wykrzyczała jedna z młodszych przechodniów.

Organizatorem wydarzenia był Prezydent Miasta Łomża przy współpracy z Miejskim Domem Kultury - Domem Środowisk Twórczych. Nie odbyłoby się ono, gdyby nie pomoc sponsorów: firmy JBB Bałdyga – sponsora głównego, firmy Pepees S.A. – sponsora strategicznego oraz partnerów wydarzenia: MPEC, MOSiR, PHU Kurpiewski, Dobrej Drukarni, Hotelu Labirynt, Kina Millenium i firmy Meble Boss.

źródło: lomza.pl