Poniedziałkowy wieczór dla czterech ostrołęczan zapadnie na długo w pamięci. Na ich oczach kolega wskoczył do Narwi, chcąc przepłynąć na drugą stronę brzegu. Po chwili zniknął im z oczu, nie odpowiadał na ich wołania.
Wieczorem pięciu kolegów postanowiło przejść się do Teodorowa, gdzie jest przycumowany prom do transportu przez rzekę. Na brzegu rzeki spożywali alkohol. W pewnym momencie jeden z nich, 35 letni ostrołęczanin, wskoczył do wody i zaczął płynąć na drugi brzeg rzeki.
- Z powodu zapadającego zmroku po chwili zniknął on z oczu swoich kompanów, którzy zaczęli go wołać. Ten jednak nie odpowiadał, mężczyźni użyli promu by przedostać się na drugi brzeg żeby sprawdzić co się stało. Niestety nie odnaleźli go, byli przekonani, że stało się najgorsze. Na miejsce została wezwana policja i straż pożarna. Niebawem dojechało także pogotowie ratunkowe. Strażacy wraz z policjantami rozpoczęli poszukiwania. W pewnym momencie, gdy dopływali na drugi brzeg usłyszeli głos mężczyzny. Jak się okazało był to zaginiony, który wcześniej wskoczył do wody i nie reagował na wołanie kolegów. Po dostarczeniu go na brzeg oświadczył, że chciał się tylko przepłynąć, nie myśl, że tak się to zakończy - poinformowała nas Bożena Piersa z KMP w Ostrołęce.
Mężczyzna będzie odpowiadał, za nieuzasadnione wezwanie służb ratunkowych.
Więcej wydarzeń kryminalnych znajdziesz w dziale policyjnym
Teodorowo: Wezwali służby ratunkowe bo bali się, że utonął. Mężyczna robił sobie z nich żarty
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |