Dzielnicowi z Brodnicy po krótkim pościgu zatrzymali motorowerzystę, który kierował po pijanemu, a na dodatek jednoślad nie był dopuszczony do ruchu, a tablice rejestracyjne były od zupełnie innego pojazdu. Mężczyzna za wszelką cenę chciał uniknąć spotkania z mundurowymi, bo nawet, gdy wjechał do rowu z wodą dalej uciekał pieszo. Teraz kara go nie minie.
W miniony weekend dzielnicowi z Brodnicy, patrolując teren gminy Osiek, w miejscowości Wrzeszewo zauważyli motorowerzystę, który na widok radiowozu gwałtownie zatrzymał pojazd. Kiedy policjanci ruszyli w jego kierunku mężczyzna ruszył i odjechał w przeciwną stronę. Policjanci pojechali za nim, dając mu znaki dźwiękowe i świetlne do zatrzymania się. Motorowerzysta nie reagował i wjechał w drogę gruntową, gdzie na łuku stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu z wodą. Mężczyzna podniósł się jednak i kontynuował ucieczkę pieszo. Po przebiegnięciu kilkunastu metrów został zatrzymany przez dzielnicowego.
Jak się okazało, uciekał, bo był pijany. Miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu motoroweru w policyjnej bazie danych na jaw wyszło, że pojazd jest niedopuszczony do ruchu, a tablice rejestracyjne pochodzą od innego jednośladu.
24-latek odpowie teraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Zostanie też ukarany za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu.
Ten motorowerzysta z Brodnicy pobił rekordy głupoty
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |