Policjanci z Myszyńca zatrzymali do kontroli kierowcę opla, by sprawdzić, co jest powodem nietypowego stylu jazdy. Ta decyzja pozwoliła na uniknięcie poważnej tragedii.
W miniony piątek, 5 maja policjanci z Myszyńca patrolując swój rewir zauważyli w miejscowości Surowe opla astrę, którego kierowca wykonywał nieskoordynowane manewry. Chcąc sprawdzić, co jest przyczyną takiego zachowania, policjanci postanowili zatrzymać auto do kontroli.
Za kierownicą opla znajdował się 24-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że ma on w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Jednak to nie wszystko, sprawdzenie go w policyjnej bazie danych wykazało, że nie posiada on prawa jazdy.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Niebawem bezmyślny kierowca odpowie za swoje zachowanie przed sądem, czeka go teraz surowa kara.