Dr Grzegorz Szuladziński zaprezentował na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej swój raport.
Według hipotez Szuladzińskiego, przyczyną katastrofy były wybuchy, które nastąpiły podczas podejścia do lądowania i już w powietrzu zapoczątkowały zniszczenie tupolewa.
W raporcie ekspert zauważa, że duża liczba odłamków samolotu i ich rozmieszczenie na znacznej przestrzeni wskazują, że to nie mechaniczne uderzenie, a wybuchy były przyczyną zniszczenia tupolewa. Jeden z wybuchów miał mieć miejsce na lewym skrzydle, a drugi wewnątrz kadłuba.
Jeden z ważniejszych fragmentów analizy dr. Szuladzińskiego dotyczy mechaniki wybuchu i zniszczeń samolotu spowodowanych ogniem. Ta część raportu może mieć fundamentalne znaczenie dla wyjaśnienia sprawy katastrofy smoleńskiej.
Autor opisuje różne rodzaje zniszczeń samolotu w zależności od źródła i charakteru pożaru po katastrofie. Zauważa m.in., że przy zapaleniu się paliwa np. podczas awaryjnego lądowania powstaje z reguły duży pożar, który skutkuje spaleniem, a przynajmniej nadpaleniem maszyny.
Do innych zniszczeń doszłoby natomiast w przypadku detonacji bomby lub innego materiału wybuchowego poza statkiem powietrznym nad powierzchnią ziemi. Eksplozji takiej towarzyszyłoby natychmiastowe powstanie kuli ognia, której powierzchnia byłaby falą uderzeniową. Po rozszerzeniu się średnicy kuli fala ta oddzieliłaby się od niej, szybko niszcząc napotkane przedmioty - w związku z czym działanie samego ognia miałoby ograniczony zasięg.
Inaczej wyglądałyby zniszczenia po wybuchu wewnątrz samolotu. Wówczas kula ognia, która powstała wraz z eksplozją, rozeszłaby się stopniowo po maszynie zgodnie z kształtem wnętrza - z pominięciem tych elementów konstrukcji, które oddzieliły się w wyniku wybuchu. Po rozerwaniu wraku odlatujące części zostałyby „omyte ogniem” i paliłyby się po upadku na ziemię. Kontaktu z ogniem nie miałyby zaś elementy oddalone lub osłonięte od źródła eksplozji.
Rodzaj zniszczeń w Tu-154 - rozprucie powierzchni kadłuba oraz zasięg pożaru - wskazują właśnie na wybuch wewnętrzny. Oznacza to, że w samolocie, w którym zginął Lech Kaczyński, prawdopodobnie eksplodował materiał wybuchowy. Autor raportu wskazuje, że prawdziwości szokującej hipotezy o wybuchu wewnętrznym dowiodłaby ostatecznie analiza metalurgiczna śladów chemicznych na powierzchniach bezpośrednio dotkniętych eksplozją.
Antoni Macierewicz zapowiedział, że przekaże raport dr. Szuladzińskiego zespołu do prokuratury.
[źródło: Niezależna.pl]
Szuladziński: W tupolewie doszło do wybuchów
Zobacz również
Czego Rosjanie szukali w telefonie śp. Lecha Kaczyńskiego?
Śledztwo ws. telefonu śp. Lecha Kaczyńskiego do analizy
Naukowcy z WAT pomogą wyjaśnić katastrofę w Smoleńsku
Nasz wywiad z Jackiem Sasinem: „Pewnych kłamstw nie da się dłużej bronić”
Rosjanie zbezcześcili ciała ofiar Smoleńska
Nowe, szokujące fakty na temat Smoleńska
Strzały na filmie ze Smoleńska: Jest nowa analiza nagrania [VIDEO]
Macierewicz: „Donald Tusk nie może trwać w kłamstwie smoleńskim w nieskończoność” [VIDEO]
Antoni Macierewicz: Gen. Błasika nie było w kokpicie, tupolew nie uderzył w drzewo [VIDEO]
Jarosław Kaczyński: „Bronią się przed prawdą o Smoleńsku. To obrona wręcz łajdacka”
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |