Szukasz pracy? Uważaj na oszustów - ogłaszają się również w Ostrołęce!

Ważna informacja dla poszukujących pracy. W ostatnim czasie w serwisach ogłoszeniowych – również tych ostrołęckich - pojawiają się wpisy oszustów, którzy naciągają niczego nie świadomych bezrobotnych. Ostrzegamy i zalecamy wzmożoną ostrożność!

Podejrzane ogłoszenia pojawiły się w serwisach ogłoszeniowych w całej Polsce, również w tych ostrołęckich. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda idealnie: nie poszukiwani są ludzie z doświadczeniem, firma gwarantuje szkolenie a na dodatek w ogłoszeniu jasno sprecyzowane są zarobki. Nie dajmy się jednak zwieść, bo to dopiero początek naszych kłopotów. Przedstawiamy treści ogłoszeń, jakie pojawiły się w ostatnim czasie.

”Kantor zatrudni kobietę na stanowisko Kasjer Walutowy. Wymagania: -wysoka kultura osobista -odpowiedzialność –uczciwość. Nie wymagamy doświadczenia-zapewniamy szkolenie. Wynarodzenie 2100 miesiąc. Zgłoszenia proszę wysyłać na: zofiagrzeszcz98@gmail.com” – oto pierwsze z nich. Praca w kantorze wydaje się odpowiedzialną funkcją, tu jednak potencjalny pracodawca nie stawia praktycznie żadnych warunków dotyczących doświadczenia czy nawet wykształcenia.

„Witam, poszukuje osoby na stanowisko Sprzedawca w sklepie odzieżowym: Wymagania: - komunikatywność, - wysoka kultura osobista, - umiejętność pracy w zespole, - wiek od 18 lat. Zakres obowiązków: - obsługa klientów, - wykładanie i układanie towarów, - dbanie o wygląd i porządek w sklepie. oferujemy: - Umowę o prace - Stawkę godzinową (8zł na rękę) - Regularne wypłaty. Osoby zainteresowane mogą dostarczyć CV pod adres : halina.praca@gmail.com Informujemy, że odpowiadamy tylko na wybrane oferty” – drugie ogłoszenie jest podobne do pierwszego. Również nie wymaga się doświadczenia, w dodatku stawka – jak na sklep odzieżowy – jest dość wysoka, co na pewno przyciąga potencjalnych pracowników. Co więc się stanie jeżeli już zgłosimy się na wybrane ogłoszenie?

Wysyłamy swoje CV a w zamian niemal natychmiast otrzymujemy do wypełnienia… ankietę rekrutacyjną. Jej wypełnienie jest oczywiście warunkiem koniecznym do uzyskania wymarzonej pracy. Problem w tym, że link do ankiety prowadzi tak naprawdę do płatnego serwera. Oczywiście tradycyjnie nikomu nie chce przebijać się przez setki zapisanych drobnym drukiem paragrafów w regulaminie. Potwierdzamy wysłanie ankiety i wtedy zaczynają się kłopoty. Oszuści mogą cieszyć się, że zarobili kolejne pieniądze, my musimy zapłacić a pracy i tak z tego nie będzie.

Oszuści działają w ten sposób w całej Polsce. E-mail rzekomej pani Haliny od sklepu odzieżowego jest już dość znany w kraju – na forach internetowych aż huczy od niekorzystnych opinii na „jej” temat. Oszustka to najłagodniejsze z używanych sformułowań. Większość pozostałych epitetów nie nadaje się nawet do cytowania.

Poszukującym pracy zalecamy rozsądek i ostrożność. Podejrzanie wyglądające ogłoszenia może i brzmią pięknie, lecz tak naprawdę są wielką pułapką. Później tylko płacz...i płać.