Szukamy nowego domu dla kilkutygodniowych szczeniaczków [ZDJĘCIA]

Kilka dni temu nasza Czytelniczka znalazła koło swojego domu około czterotygodniowe szczeniaczki. Były wygłodniałe i przemarznięte. Dzięki pani Ilonie odzyskały pełnię sił. Teraz czekają na nowych właścicieli. Może ktoś z Was zdecyduje się je przygarnąć?

Znalezione w ubiegły piątek szczeniaki – piesek i suczka, były wygłodzone i przemarznięte. Same na pewno by nie przeżyły. Ostrołęczanka, która przypadkiem trafiła na pieski, uratowała im życie. Przygarnęła je do siebie, nakarmiła i otoczyła ciepłem. Teraz, gdy pieski odzyskały już pełnię sił, dokazują i domagają się pieszczot, zabawy i opieki.

- Gdy je znalazłam, ledwo trzymały się na łapkach a teraz odżyły tak, że się cieszą i bawią. Piszczą jak są głodne i jak się je opuszcza, bo już tęsknią. Nie odstępują na krok. Są bardzo przyjacielskie i już oddane. Suczka jest bardzo spojona i grzeczna a piesek to mały wojownik, który lubi jej dokuczać w sposób taki, że ciąga za uszy, ogon i wtedy ona dodatkowo piszczy. Mimo tego zadziornego charakteru chyba wymaga większej opieki bo bardziej tęskni i protestując bardziej piszczy - jest główną gwiazdą zamieszania. Oba pieski wymagają dużo troski i opieki. Nie da się ich nie pokochać. Są takie ciekawe, charakterne i do tego mądre. Jest to wręcz niemożliwe do opisania – mówi pani Ilona.

Niestety pani Ilona nie może na dłuższą metę opiekować się szczeniakami, dlatego też za naszym pośrednictwem chciałaby znaleźć pieskom nowy dom, pełen ciepła i miłości. Jeśli ktokolwiek z Was chciałby przygarnąć pieski prosimy o kontakt bezpośrednio z panią Iloną pod numerem telefonu: 883 158 898.