Nawet na pięć lat może trafić za kratki 37-letni mieszkaniec powiatu makowskiego, który znęcał się nad własną matką. Mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w policyjnym areszcie, a o tym jaką karę ostatecznie poniesie, zdecyduje sąd.
W piątek, 21 maja policjanci z Makowa Mazowieckiego otrzymali zgłoszenie o znęcaniu się syna nad 64-letnią matką. W toku prowadzonych czynności okazało się, że syn mieszkający z matką od kilku lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad kobietą. W domu dochodziło do częstych awantur, podczas których 37-latek szarpał matkę, bił, zamykał w pokoju i często groził pozbawieniem życia. Do tego kobieta była poniżana i wyzywana.
Mundurowi zatrzymali 37 - letniego mężczyznę, usłyszał on zarzuty za znęcanie się nad matka. Sąd zastosował wobec mężczyzny areszt na okres 2 miesięcy. Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- informuje aspirant Monika Winnik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.