Świąteczny weekend to zdecydowanie nie był spokojny czas. W kilka dni doszło do około 100 rodzinnych awantur. Tło dla znacznej części z nich stanowił alkohol. Po policyjnych interwencjach kilka osób trafiło do aresztu.
Świąteczne dni to czas wytężonej pracy dla funkcjonariuszy ostrołęckiej policji. By zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom do służby skierowano większą niż zwykle liczbę policyjnych patroli. Mundurowi patrolowali zarówno teren Ostrołęki jak i powiatu, dbali o bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz pełnili patrole na osiedlach. Czas wytężonej pracy podsumowuje funkcjonariuszy rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji.
Biorąc pod uwagę dane statystyczne należy uznać ten wyjątkowy okres za bezpieczny. W tym czasie nie odnotowano poważnych przestępstw o charakterze kryminalnym. Na uwagę zasługuje fakt, że na drogach naszego miasta oraz powiatu nie odnotowano wypadków drogowych. Doszło jedynie do dwóch niegroźnych stłuczek. Pomimo tego ostrołęccy policjanci mieli „pełne ręce roboty”, a to za sprawą licznych interwencji związanych z przemocą domową, bądź zakłócaniem porządku, których było blisko 100. Dotyczyły one najczęściej kłótni między członkami swoich rodzin, bądź konfliktów małżeńskich. Niestety prawie każdej tego typu interwencji towarzyszył alkohol. W związku z powyższym kilka osób drugi dzień świąt spędziło w policyjnej celi, ponieważ ich zachowanie zagrażało bezpieczeństwu ich bliskich.
- mówi komisarz Tomasz Żerański.