Powoli opadają emocję po piątkowych wydarzeniach w gminie Troszyn, gdzie odnaleziono najbardziej poszukiwane od kilkudziesięciu godzin osoby w kraju. Chodzi oczywiście o 3-letnią Amelkę i jej mamę Natalię, które miały zostać uprowadzone dzień wcześniej w Białymstoku. Oddajemy głos świadkowi zatrzymania sprawcy.
Przypomnijmy, w czwartek w Białymstoku doszło do porwania 25-letniej kobiety i jej 3-letniej córki. Policja uruchomiła procedurę Child Alert. Po 30 godzinach zatrzymano osobę, która mogła doprowadzić kobietę z dzieckiem do pozbawienia wolności. Akcja policji miała miejsce w Ojcewie, gm. Troszyn - koło Ostrołęki. Pisaliśmy o tym w naszym serwisie.
- Widziałem tylko biały samochód i radiowóz, który tam stał na sygnałach. Za 10-20 minut zrobiło się 7 radiowozów. Policja przyjechała prywatnymi samochodami i radiowozami, i tak się działo. Później się zrobiło zbiegowisko policji, bo tu biegali po tych łąkach. Przejeżdżali tędy i pytali czy ktoś nie uciekł, czy ja kogoś nie widziałem. Ja nie widziałem, bo nie w te stronę uciekł, nie wiem, na Kleczkowo - mówi pan Dariusz, świadek zdarzenia w rozmowie z TVN 24.
Cały materiał zobaczysz na tvn24.pl.
Świadek opisuje głośną akcję policji w gm. Troszyn: "Zrobiło się zbiegowisko, biegali po łąkach"
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |