W sieci pojawiły się filmiki pokazujące, jak strażacy OSP ciągną wozy strażackie. Cel? Wyjątkowo szczytny - challenge, który zaczął się na południu Polski, trafił także do naszego regionu. Wszystko po to, by pomóc Kazikowi.
- Jako strażak nie boję się niczego. Jako tata umieram ze strachu, że nie dam rady uratować mojego synka. Jestem tatą Kazika, o którego życie walczymy na tej zbiórce. Mój synek choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a. O chorobie dowiedzieliśmy się, gdy miał kilkanaście miesięcy. Lek, o który walczymy, to dla Kazika jedyna szansa. Jedyna nadzieja na ratunek - pisze w sieci pan Dominik, tata małego Kazika.
Na apel strażaka odpowiedziały jednostki OSP, wymyślając ciekawy challenge. Polega on na przeciągnięciu wozu strażackiego siłą mięśni przez co najmniej 5 metrów i wpłaceniu dowolnej kwoty dla Kazika. Trend zagościł też w naszym regionie. Strażacy z południa Polski nominowali OSP Baranowo, a później to już poszło - kolejne jednostki dołączyły do zadania...
Akcja ciekawa, cel szczytny! A pomóc Kazikowi możecie również poniżej: