Dlaczego w ostatniej chwili odwołano dzisiejszą manifestację w ramach Strajku Kobiet? Jedna z organizatorek ostrołęckiego protestu zabrała głos na Facebooku, wyjaśniając powody takiej, a nie innej decyzji.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Ten wyrok Trybunału wywołał protesty w polskich miastach. W Ostrołęce odbyło się już kilka głośnych protestów.
Dziś w Ostrołęce zaplanowany był protest kobiet w formie spaceru. Manifestacja w ostatniej chwili została jednak odwołana. W zamian zapowiedziano "strajk samochodowy" w najbliższy piątek. Dlaczego tak się stało?
Czujemy się w pewien sposób odpowiedzialni za Ostrołękę. Nie możemy działać w taki sposób jak dotychczas, bo to właśnie my dajemy paliwo Rządzącym do podejmowania takich radykalnych działań jak zamknięcie nas wszystkich w domach z zakazem opuszczania miejsca zamieszkania. Według nas strajki w całej Polsce powinny przybrać inną formę np. samochodową, bo rządzący tylko czekają na nasze kolejne spotkania w tłumie, żeby już w przyszłą sobotę nas pozamykać. Musimy wziąć taką decyzję na barki i nie dawać im powodów do dalszych działań ograniczających naszą wolność. Pamiętajcie, że wirus nie będzie trwał wiecznie i jeżeli będzie taka potrzeba to jeszcze nie raz nas usłyszą‼️
- informuje organizatorka protestów, podpisana jako Maja Mazurek.
Jakie są kolejne plany protestujących?
Dziś proszę Was o odwiedzenie biura PiS - postawcie tam znicze i banery, niech wiedzą, że my dalej walczymy, ale przy tym też myślimy. A już w piątek o 19:00 spotkamy się na parkingu za Farą, żeby zrobić przejażdżkę po Ostrołęce
- napisała organizatorka.