Sprawą aktu oskarżenia, jaki łomżyńska prokuratura skierowała przeciwko prezydentowi Ostrołęki, zajęła się dziś telewizja TVP Info. W informacjach wyemitowano rozmowę z rzecznikiem ministra koordynatora służb specjalnych. Stanisław Żaryn ujawnił kulisy śledztwa.
11 stycznia informowaliśmy, że łomżyńska prokuratura jeszcze w styczniu skieruje akt oskarżenia w sprawie prezydenta Ostrołęki Łukasza Kulika. Choć część wątków w śledztwie zostało umorzonych, to jednak materiał dowodowy zgromadzony w całej sprawie pozwolił na skierowanie aktu oskarżenia. Do Sądu Rejonowego w Ostrołęce trafił on 29 stycznia.
Prokuratura zarzuca Łukaszowi Kulikowi popełnienie czterech przestępstw związanych z nieprawidłowościami przy organizacji przetargów. Prezydent Ostrołęki nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Dziś tę sprawę poruszono w paśmie informacyjnym TVP Info. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn oznajmił, że sprawa dotyczy zdarzeń z lat 2018-2019.
To wtedy miasto Ostrołęka rozpisało przetarg na zamówienia publiczne związane z inwestycjami drogowymi. W tych przetargach brał udział podmiot, z którym prezydent Ostrołęki był powiązany, bowiem w latach poprzednich miał podpisaną umowę na zlecenie z jednym konkretnym podmiotem występującym w tym przetargu. Pomimo takich zależności, prezydent Ostrołęki nie wyłączył się z postępowania, brał udział w tych działaniach, w podejmowaniu decyzji. Z drugiej strony - co również dowiodło śledztwo - mając świadomość, że podmiotem, który bierze udział w przetargu, kieruje osoba skazana prawomocnie, zatem osoba niemająca prawa występować w procedurze przetargowej, nie wyciągnął z tego wniosków i nie zrobił nic, by ta osoba była z tych przetargów wykluczona. W rezultacie ten podmiot otrzymał zgodę na podpisanie dwóch umów inwestycyjnych, które realizował
- powiedział Żaryn.
Reporter TVP Info Daniel Machnowski, który przeprowadzał rozmowę, powiedział również na antenie, że przedsiębiorcę i prezydenta "łączyły relacje polityczne, bowiem ten przedsiębiorca był członkiem sztabu wyborczego prezydenta Ostrołęki". Potwierdzenie tej tezy ze strony rzecznika jednak nie padło - Stanisław Żaryn nie odniósł się konkretnie do tego sformułowania, a ogólnie do "powiązań towarzyskich".
- To, co dla nas było najważniejsze, to kwestia podpisania formalnej umowy między prezydentem Ostrołęki a tym przedsiębiorcą. To był ten sygnał, który świadczył, że pan prezydent powinien zgodnie z prawem wyłączyć się z procedury, nie mieć z nią nic wspólnego. Rzeczywiście tam była również brana pod uwagę kwestia powiązań towarzyskich czy środowiskowych, to sprawiało, że pan prezydent działał na pewno w warunkach konfliktu interesów, które prokuratura i CBA oceniły jako działania o charakterze przestępczym. Stąd przedstawione zarzuty i stąd akt oskarżenia - zaznaczył.
Na koniec Żaryn dodał:
Zdaniem prokuratury i CBA sprawa jest dobrze udokumentowana i jednoznaczna.
O sprawie aktu oskarżenia w sprawie prezydenta Ostrołęki informowały w ostatnich dniach krajowe media - w ślad za Polską Agencją Prasową, która nadała dwie depesze, poszły również - oprócz TVP Info - m.in. Polsat News, Polskie Radio RDC czy Portal Samorządowy.