32-latek, którego policjanci zatrzymali kilka dni temu w Starachowicach jako sprawcę fałszywego alarmu bombowego na radomskim lotnisku został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. Oprócz odpowiedzialności karnej, musi on także liczyć się z możliwością pociągnięcia do odpowiedzialności finansowej.
W miniony poniedziałek przed południem na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna i poinformował, że na terenie terminala lotniczego w Radomiu podłożona jest bomba. Policja natychmiast uruchomiła procedury. Policjanci zabezpieczyli teren, a pirotechnicy dokładnie sprawdzili budynek. Zaangażowani w działania policjanci podczas przeszukania nie znaleźli żadnego ładunku - alarm okazał się fałszywy. Jednocześnie z czynnościami sprawdzającymi na miejscu, policjanci rozpoczęli namierzanie osoby, która przekazała informację o podłożeniu materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze ustalili autora tego telefonu i starachowiccy policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec Starachowic, który po zatrzymaniu został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. W chwili zatrzymania był pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny 32-latek trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Doprowadzono go do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut z art. 224a Kodeksu Karnego. Śledczy wnioskowali o tymczasowy areszt dla mężczyzny i w środę Sąd Rejonowy w Radomiu przychylił się do tego wniosku. Zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na czas 2 miesięcy. Za popełnione przestępstwo będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Przypominamy, że kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Anonimowy telefon o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamia całą lawinę działań policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Autorzy takich głupich żartów są jednak bardzo szybko ustalani i pociągani do odpowiedzialności karnej. Pamiętajmy, że oprócz odpowiedzialności karnej, takie osoby muszą się liczyć także z odpowiedzialnością cywilnoprawną, możliwością obciążenia kosztami przeprowadzonej akcji, czy np. odszkodowaniami za straty spowodowane wstrzymaniem działalności danej instytucji.
Sprawca fałszywego alarmu bombowego w rękach policji
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
21-latek wpadł z narkotykami
Tragedia w Surowem. Starszy mężczyzna spłonął w prowizorycznym baraku
Alarm bombowy w biurze posła Czartoryskiego
Drift bmw na rondzie i „szybka karma” [WIDEO]
Afera w ubojni w Kalinowie. Lekarze weterynarii ponieśli konsekwencje
Ostrołęczanin stracił prawo jazdy w Olszynach
Poważny wypadek w Czerwinie. Droga wojewódzka 627 zablokowana [ZDJĘCIA]
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |