Mieszkańcy gminy Lelis spotkali się na spotkaniu wigilijnym. Nie mogło zabraknąć kolęd, dzielenia się opłatkiem i życzeń, a także poczęstunku. Ale co najważniejsze - ludzkiej życzliwości. Uśmiechnięci mieszkańcy stworzyli niesamowitą atmosferę tego spotkania.
Spotkanie wigilijne odbyło się w CK-BiS w Lelisie. Nie brakowało chętnych do wspólnego kolędowania i celebrowania zbliżających się świąt.
- Przede wszystkim wspólnota to jest coś bezcennego, o co należy walczyć w sposób cywilizowany i na pewno zabiegać o drugiego człowieka: o jego dobro, życzliwość i tym samym odpłacać - mówił wójt gminy Lelis Stefan Prusik do mieszkańców. Dodał przy tym:
Za chwilę przełamiemy się białym chlebem. Opłatkiem, który symbolizuje dobro, miłość, życzliwość wobec drugiego człowieka. To nie może stać się automatycznie, ja bym chciał żebyśmy sobie dali wyraz tego, że "jesteś dla mnie drugi człowieku ważny i naprawdę chcę dla ciebie dobrze". Tyle, ile mamy tego dobra przekazanego, tym się będziemy dzielić. Myślę, że pokłady są nieograniczone
Głos zabrała też Anna Dobkowska, która w imieniu rady gminy Lelis życzyła mieszkańcom, by ten nadchodzący czas obfitował w miłość i radość.
Niezwykle interesujące były występy artystyczne, jakie przygotowano na spotkaniu opłatkowym. Brawa zbierały wszystkie śpiewające grupy, ale chyba najbardziej za serce chwyciła grupa strażaków w mundurach, która odśpiewała "Bóg się rodzi". W tej pięknej atmosferze mieszkańcy podzielili się opłatkiem.
Uścisk dłoni i serdeczności wymienili nawet konkurujący ze sobą na niwie samorządowej i wkrótce w wyborach wspomniany wójt Stefan Prusik i radny gminy Lelis Kamil Stepnowski. To jest właśnie magia świąt!
Spotkaniu opłatkowemu towarzyszył poczęstunek, który przygotowały niezawodne panie z Kół Gospodyń Wiejskich. A więc... Wesołych Świąt!
artykuł sponsorowany