Sosnowiec: Znaleziono ciało Magdy

Jak poinformowała TVN24, w Sosnowcu znaleziono ciało dziewczynki.

Policja odnalazła ciało dziecka około 1,5 km od miejsca, które wskazała w czwartek wieczorem matka dziewczynki Krzysztofowi Rutkowskiemu. Ciało znaleziono w ruinach budynku, w kompleksie parkowym przy ul. Żeromskiego, niedaleko torów kolejowych, za halą Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - było przykryte gruzem i kamieniami. Przy zwłokach odnaleziono różowy kocyk, który Magda miała przy swoim zaginięciu.

O miejscu ukrycia ciała kobieta powiedziała policjantom w piątek wieczorem. Później przyjechała z funkcjonariuszami we wskazane miejsce i pokazała, gdzie ono dokładnie się znajduje. Nie wytłumaczyła, dlaczego kłamała wskazując Rutkowskiemu inne miejsce.

Na razie policja nie chce przesądzać, czy kobieta mogła sama ukryć zwłoki dziecka.

W czwartek media podały, że półroczna Magda nie żyje. Informację o śmierci dziewczynki przekazał policji Krzysztof Rutkowski.

Zwłoki dziewczynki miały znajdować się pod drzewem przy Czarnej Przemszy, w okolicy Huty Buczek. Znaleziono tam pakunek, jednak nie było w nim ciała dziecka. Matka Magdy przyznała się, że córka poniosła śmierć na skutek nieszczęśliwego wypadku. Jak powiedział Krzysztof Rutkowski, dziecko miało wypaść matce z rąk i uderzyć w próg. Będąc w szoku, Katarzyna W. włożyła dziecko do wózka i zawiozła nad rzekę. Kobieta ukryła zwłoki córeczki w miejscu, które w czwartek wskazała Rutkowskiemu.

W nocy czynności prowadzili tam policja i prokurator. Katarzyna W. została zatrzymana przez funkcjonariuszy ale nie przesłuchano jej jeszcze formalnie, bo nie pozwalał na to stan kobiety.

Przypominamy. We wtorek, 24 stycznia, tuż po godz. 18 dyspozytor pogotowia ratunkowego powiadomił dyżurnego sosnowieckiej komendy policji o młodej kobiecie, która na ul. Legionów straciła przytomność. Z relacji 22-letniej sosnowiczanki wynikało, że najprawdopodobniej została napadnięta, a gdy się ocknęła, stwierdziła zniknięcie z wózka jej 6-miesięcznej córki Magdaleny. Natychmiast na miejsce skierowano wszystkie dostępne siły. Oprócz sosnowieckich policjantów, do zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań włączyli się zabezpieczający imprezę sportową mundurowi z katowickiego oddziału prewencji. Przeczesano rozległy teren wokół miejsca zdarzenia, pobliski park oraz blokowiska. Przesłuchani zostali rodzice dziecka. W sprawę zaangażował się również detektyw Krzysztof Rutkowski.

W pierwszą niedzielę po zaginięciu, we wszystkich sosnowieckich kościołach, księża apelowali o modlitwę i pomoc w poszukiwaniach półrocznej Magdy. Sprawą dziewczynki interesowała się cała Polska.

Więcej wydarzeń kryminalnych znajdziesz w dziale policyjnym


[źródło: TVN24 / slaska.policja.gov.pl / eOstrołęka.pl]