Małżeński eksperyment w "Ślubie od pierwszego wejrzenia", w którym wzięła udział Julia z Ostrołęki, zakończył się niepowodzeniem. Ostrołęczanka zdecydowała o rozwodzie z Tomkiem, z którym sparowali ją eksperci programu TVN. Między małżonkami pojawiły się ogromne nieporozumienia.
Julia Gołębiowska z Ostrołęki to jedna z uczestniczek programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci sparowali ją z Tomkiem, a para pobrała się w malowniczej scenerii, widząc się na ślubie po raz pierwszy.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program będący swoistym eksperymentem społecznym - pary dobierają eksperci, a nowożeńcy poznają się dopiero w Urzędzie Stanu Cywilnego, tuż przed ceremonią. Po ślubie mają miesiąc i po tym czasie decydują, czy chcą budować wspólną przyszłość, czy wybierają rozwód. O ślubie Julii i Tomka przeczytacie tutaj.
Dziś obejrzeliśmy finałowy odcinek programu. Julia i Tomek podczas eksperymentu mocno poróżnili się. Poszło m.in. o uwagi Tomka dotyczące... figury Julii. To przechyliło szalę goryczy i spowodowało, że para nie mogła się porozumieć.
- Ten dystans pojawił się z mojej strony, nie potrafiłam się na Tomka otworzyć w momencie, kiedy się dowiedziałam, że nie odpowiadam Tomkowi fizycznie - przyznała Julia.
Nie potrafimy się słuchać. Tomek brzmi, jakby był osobą nieszczerą. Tyle nieporozumień, aż się w głowie nie mieści, ile może ich być
- Wydaje mi się, że oboje zbyt wcześnie się poddaliśmy. Nie zawalczyliśmy do końca o to małżeństwo - dodała Julia.
W końcu nadszedł czas decyzji. Tu Julia i Tomek byli zgodni:
- Moją ostateczną decyzją jest rozwód - powiedziała Julia. - Moją decyzją też jest rozwód - dodał Tomek. Małżeński eksperyment zakończył się kompletną klapą...