Rząd PO-PSL dąży do tego, aby zlikwidować bary mleczne – uważają politycy SLD i wysyłają do ministra finansów interpelacje w sprawie wprowadzonych przez resort przepisów, które spowodują zmniejszenie państwowych dotacji dla takich barów.
Chodzi o absurdalne przepisy, które wprowadziło Ministerstwo Finansów. W myśl nowego prawa, jeśli bar mleczny chce dostać państwową dotację, do potraw w nim przygotowywanych można dodać tylko trzy rodzaje przypraw: sól, ocet i specjalny typ pieprzu. – Jeśli więc do jakiś pierogów właściciel lub osoba prowadząca bar mleczy użyje majeranku do barszczu albo dołoży skwarek do pierogów straci dotacje – zauważyła posłanka Anna Bańkowska.
Jej zdaniem to celowe działanie rządu, które ma spowodować, że właściciele barów mlecznych będą w tej sytuacji rezygnować z państwowej dotacji. Te i tak z roku na rok się zmniejsza – w tym przewidziano w budżecie państwa na ten cel 20 mln zł, o 2 mln zł mniej niż dwa lata temu. – Wiemy, że ministrowie i krezusi finansowi żywią się w dobrych i drogich restauracjach, wszyscy znają „Sowa & przyjaciele” i że płaca kartami służbowymi. Ale w barach mlecznych żywią się najczęściej osoby starsze, samotne, studenci i osoby, których nie stać na drogie restauracje, czyli ci najsłabsi. Nie róbmy z nich ludzi drugiej kategorii – zaapelowała posłanka SLD.
Rzecznik prasowy Dariusz Joński poinformował, że posłowie Sojuszu skierowali do ministra finansów dwie interpelacje w sprawie barów mlecznych. Pytają w nich ministra o przesłanki, jakimi kierował się zmieniając przepisy dot. dotacji dla barów i zabraniając stosowania innych przypraw do popraw. Posłowie chcą również wiedzieć, czy istnieje szansa i kiedy na przywrócenie poprzednich przepisów.
SLD w obronie barów mlecznych. "Rząd PO-PSL dąży do ich likwidacji"
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |