Sławomir Broniarz był gościem kolejnego spotkania w ostrołęckim Klubie Obywatelskim. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego podzielił się z uczestnikami spotkania refleksjami o planowanej reformie edukacji. Zmiany, nie rewolucje - tak według szefa ZNP powinna wyglądać reforma.
Spotkanie Klubu Obywatelskiego przyciągnęło kilkadziesiąt osób do biurowca przy Piłsudskiego w Ostrołęce. Prowadzący Mariusz Popielarz przedstawił gościa, który w ostatnim czasie dość często pojawia się w ogólnopolskich mediach. Sławomir Broniarz w Ostrołęce mówił, podobnie jak często w ostatnim czasie, o edukacji i planowanych reformach.
- Forsowana jest opcja, że szkoła ośmioletnia jest lepsza, a to wynika z faktu, że mamy fatalnych studentów. Nie słyszeliśmy żadnych merytorycznych uwag, z których wynika, że musimy likwidować gimnazja. Pani minister stwierdza, że wyższe uczelnie mają negatywne opinie o absolwentach szkół średnich. Skoro w tej ośmioletniej szkole mamy wykształcić lepszego ucznia, który będzie lepszym studentem, to nie oszukujmy się - nie wszystkie dzieci mają jednakowy zapał do edukacji czy intelekt. Na szkole znają się wszyscy i wszyscy mogą być u nas ministrami edukacji, ale na sukces dziecka nie składa się układ nauczyciel-dziecko, bo to nie jest krawiec, który z byle jakiego materiału zrobi fajny ciuch. Są dzieci utalentowane, które mogą wyjść z bagna i mieć sukces, tak samo jak są dzieci, które mają wszystko, ale nie skończą szkoły, bo mama się za nich nie będzie uczyć - stwierdził prezes Broniarz podczas spotkania w Ostrołęce.
Według Sławomira Broniarza, niski poziom studentów w naszym kraju nie wynika w głównej mierze z niskiego poziomu edukacji na niższych szczeblach, ale z powszechności studiów i ich poziomu w niektórych uczelniach. Dziś status studenta nie jest w żaden sposób elitarny, a tytuł magistra jest to osiągnięcia nawet przez średnio uzdolnionych uczniów.
- Kiedyś wszyscy zdawaliśmy egzaminy na studia, egzamin był sitem, który eliminował różne dziwne przypadki, a dziś ktoś zdaje maturę na 30 procent i jest przyjmowany do nieznanej wyższej szkoły, kończy ją tytułem magistra, idzie uczyć do szkoły i jest traktowany tak samo jak absolwent Wydziału Pedagogicznego na Uniwersytecie Warszawskim. To jest patologia, tego od 1998 roku nie jesteśmy w stanie rozwiązać. Problem polega na tym, że mamy 1,5 mln studentów, ale ilość nie przekłada się na jakość. W starym systemie kiedy było 400 tysięcy studentów taki człowiek by nigdy studentem nie został - stwierdza szef ZNP.
Jak, według prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz wieloletniego nauczyciela historii, powinna wyglądać reforma edukacji?
- Jeżeli jest potrzeba korekty to korekty róbmy, ale nie w pośpiechu, bo Finlandia robiła swoją edukację przez osiem kadencji rządu, czyli 30 lat, a my chcemy zrobić w osiem miesięcy. Jeżeli uważamy, że gimnazja się sprawdziły to nie likwidujmy tylko poprawiajmy elementy, bo studia nie mogą być jedynym wyznacznikiem funkcjonowania polskiego modelu edukacyjnego - kończy Broniarz.
Spotkanie ze Sławomirem Broniarzem odbyło się w piątek 4 listopada.
Sławomir Broniarz o reformie edukacji w Klubie Obywatelskim [ZDJĘCIA]
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |