Ostrołęcka policja poszukiwała zaginionej kobiety. Barbara R. wybrała się na jagody do lasu i nie dawała znaku życia. Na szczęście, po niespełna godzinie od opublikowania komunikatu przez policję, kobietę udało się odnaleźć.
Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie: kobietę, która wyszła na jagody i od kilku godzin nie było z nią kontaktu, udało się szybko odnaleźć. Policja dziękuje wszystkim za pomoc w poszukiwaniach Barbary R.
Relacjonuje kom. Tomasz Żerański:
Bezpośrednio po otrzymaniu zgłoszenia w działania poszukiwawcze włączyli się policjanci niemal ze wszystkich komórek organizacyjnych ostrołęckiej komendy. W jednostce ogłoszony został alarm, dzięki któremu w poszukiwania włączyli się również policjanci będący w dniu wolnym od służby. Funkcjonariusze przeczesywali między innymi rejony lasu, w którym kobieta była widziana po raz ostatni. W trakcie poszukiwań 67-latki policjanci z ostrołęckiego wydziału prewencji zauważyli w lesie kobietę, która odpowiadała rysopisowi zaginionej. Po dotarciu okazało się, ze maja do czynienia z zaginioną, policjanci udzielili odnalezionej niezbędnej pomocy.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w ten sposób kończyć się będą wszystkie poszukiwania zaginionych: szybko i szczęśliwie.