Za nami kolejna sesja rady miasta Ostrołęki. Podczas obrad rozpatrzono kilka ważnych punktów, m.in. dotyczących podatków czy dotacji dla Parku Wodnego Aquarium.
Wyższa dotacja dla Parku Wodnego Aquarium
Radni zdecydowali o zwiększeniu dotacji Parkowi Wodnemu Aquarium. Rada miasta przyznała temu obiektowi na 2022 rok dotację przedmiotową w wysokości 2 milionów złotych, ale okazało się to niewystarczające.
- Największym problemem okazała się drastyczna podwyżka cen energii elektrycznej i gazu niezbędnych do działania nie tylko w części wodnej, ale także kuchni restauracji. Plan na bieżący rok zakładał na ten cel wydatki w wysokości 380 tys. zł, ale po dziewięciu miesiącach konieczne okazało sie jego zwiększenie o 74,16 proc. - wskazano w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Wzrost kosztów nastąpił także w związku ze zmianą stawki za godzinę pracy w dni powszednie i weekendy dla ratowników. Planowany wzrost kosztów z tego tytułu to 125 tys. zł. Rośnie też plan wydatków w zakresie wynagrodzeń pracowniczych, wzrosły także ceny zakupu materiałów i usług dotyczących maszyn i urządzeń, które nie były remontowane w poprzednich latach.
- To trzeba podkreślić, że ten obiekt funkcjonuje, że nie został w tych trudnych czasach zamknięty - mówił przewodniczący rady miasta Wojciech Zarzycki. Prezydent Łukasz Kulik dodał, że na budynku parku wodnego planowana jest budowa fotowoltaiki, by nie zużywać tyle prądu, co obecnie. Ostatecznie radni poparli projekt, przyznając Parkowi Wodnemu wyższą dotację.
Powrócił projekt podatkowy
Miejscy radni we wrześniu podjęli decyzję o podniesieniu podatku od nieruchomości dla firm generujących m.in. uciążliwości zapachowe czy zwiększony ruch pojazdów ciężarowych. Do budżetu miasta z tego tytułu miało wpłynąć rocznie dodatkowo 3 miliony złotych. Inwestycje wykonane za tę kwotę mają zrekompensować mieszkańcom niedogodności. Ale uchwała, podjęta głosami 16 za i 1 wstrzymującym się, została unieważniona.
Kolegium Regionalnej Obrachunkowej uznało, że różnicowanie stawek podatku od nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej może być faworyzowaniem konkretnych przedsiębiorców.
RIO uznało, że konieczna jest opinia UOKiK. Miasto Ostrołęka zasięgnęło takiej opinii, a prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zgłosił uwag do uchwały. Radni ponownie rozpatrzyli projekt uchwały, z dołączoną opinią, i przyjęli go. Nie bez znaczenia przy głosowaniu był też zapewne smród, jaki ostatnio ponownie dokuczał ostrołęczanom.
Sesje nadzwyczajne będą zdalne
Grupa radnych zgłosiła też projekt uchwały w sprawie zdalnego trybu obradowania sesji rady miasta Ostrołęki. Dotyczy to sesji nadzwyczajnych, sesje zwyczajne odbywać się będą w sali w ratuszu.
- Ostatnio mieliśmy taki przykład: dostałem późnym popołudniem od pana prezydenta o zwołanie takiej sesji, gdyż nasi przyjaciele z Sokala przebywali w Polsce i zwrócili się do pana prezydenta o pomoc w zakupie agregatów prądotwórczych. Musiałem zwołać sesję stacjonarną, bo zmieniły się przepisy. Dlatego pomyślałem w biurze prawnym i w konsultacji z biurem prawnym, że sesje nadzwyczajne, które są z reguły krótkie, będziemy obradować w trybie zdalnym. Pozwala nam na to ustawa - powiedział przewodniczący rady miasta Wojciech Zarzycki.
Radny Adam Kurpiewski podkreślił, że można byłoby dodać punkt, że w miarę potrzeby zwyczajne sesje rady miasta powinny odbywać się zdalnie. Przewodniczący Zarzycki wyjaśnił, że projekt dotyczy tylko sesji nadzwyczajnych. Zyskał on poparcie radnych i został przegłosowany.
Kolejne skargi Beaty J.
Na sesję trafiły także kolejne skargi Beaty J. To mieszkanka Ostrołęki, która od wielu lat wysyła wulgarne pisma do ratusza. Nie inaczej było i tym razem - obrażani byli radni, prezydent miasta, a nawet sędziowie. Pisma pozostały bez rozpatrzenia, ale samo to, że radni muszą zajmować się pismami o takim poziomie i rozpatrywać wulgarną twórczość, to dość specyficzna sytuacja.