Mer urkaińskiego Borysławia Ihor Yavorskyi podziękował gminie Rzekuń za pomoc humanitarną, jaka trafiła do tej miejscowości od mieszkańców gminy. Choć na razie jest tam spokojnie, to jednak miasto ma zwiększone potrzeby w związku z napływem uchodźców z ostrzeliwanych miejscowości.
Mieszkańcy gminy Rzekuń aktywnie włączyli się w pomoc dla Borysławia.
- Ja również, jeszcze raz, chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy zdecydowali się odpowiedzieć na apel mera miasta Borysław i włączyli się w akcję organizowaną przez Gminę Rzekuń. Wspólnie udało nam się zebrać m.in. makarony, kasze, cukier, sól, żywność w puszkach, kawę, herbatę, środki dezynfekujące, chusteczki suche i mokre, maty, leki dla dzieci i dorosłych - przeciwbólowe i przeciwgorączkowe czy środki opatrunkowe - napisał w mediach społecznościowych wójt gminy Bartosz Podolak, dodając.
Borysław to nasze partnerskie miasto. Jestem z was dumny, że nie pozostaliście obojętni na krzywdę nie tylko naszych przyjaciół, ale wszystkich obywateli i obywatelek Ukrainy - zarówno tych przebywających w swoim kraju ojczystym, jak również w Polsce. To wspaniały gest solidarności i jedności.
Gest mieszkańców gminy Rzekuń docenił też mer Boryławia Ihor Yavorskyi, wyyłając podziękowania.
Obecnie w Borysławiu trwają prace nad przyjmowaniem, rozładowywaniem i wysyłaniem w inne części kraju pomocy humanitarnej. Do miasta trafiło też ponad 2 tysiące uchodźców z bombardowanych miejscowości. W obwodzie lwowskim na razie jest względny spokój.
W Borysławiu także kwaterowani są uchodźcy - fot. UM Borysław
- Odbyło się spotkanie ze lwowską administracją wojskową i cywilną. Jest prośba od kierownictwa: aby każda firma działająca we lwowie, przedsiębiorcy, branża usługowa wznowiła swoją pracę. Gospodarka kraju musi działać - podkreślił mer Yavorskyi w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Mer Borysławia Ihor Yavorskyi, fot. UM Borysław
Zdarza się, że w Borysławiu rozbrzmiewa alarm przeciwlotniczy. Mer zaapelował, by w takich chwilach udawać się do schronów. To ważne tym bardziej, że dane wywiadowcze niektórych krajów wskazują na to, iż sfrustrowani brakiem postępów w agresji Rosjanie mogą rozpocząć bombardowanie Lwowa, a Borysław jest położony 89 km od tego miasta.