Funkcjonariusze z Ostrołęki, Pułtuska i Wyszkowa, którzy wracali do domu ze szkoły Policji, widząc wypadek drogowy, natychmiast ruszyli na pomoc rannym. Wśród osób poszkodowanych była kilkuletnia dziewczynka.
W czwartek (18.07) policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce i Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku oraz Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie, którzy wracali ze Szkoły Policji w Pile w rejonie Winnicy (powiat pułtuski) zauważyli poważny wypadek drogowy z udziałem trzech pojazdów. Z wraków samochodów wydobywał się dym.
Policjanci szybko zatrzymali swój pojazd i ruszyli na pomoc poszkodowanym. W jednym z rozbitych aut, który był w rowie, siedziała zakrwawiona kobieta. Była w szoku, dlatego kontakt z nią był utrudniony. Natomiast w drugim samochodzie w foteliku siedziała kilkuletnia dziewczyna, która płakała. W jej ciele znajdował się kawałek szkła, a z rany sączyła się krew.
- Policjanci w pierwszej kolejności zabezpieczyli swoim pojazdem miejsce zdarzenia. Z uwagi na ryzyko pożaru mundurowi wydobyli ranne osoby z wraków aut. Po udzieleniu im pomocy przedmedycznej objęli poszkodowanych opieką w swoim samochodzie do czasu przyjazdu służb medycznych. Poszkodowane osoby zostały przekazane załogom karetek pogotowia. Policjanci na co dzień pełnią służbę w różnych komórkach organizacyjnych. Jednak bez względu na to, gdzie dany policjant służy, to potrafi profesjonalnie udzielać pierwszej pomocy. Wszyscy funkcjonariusze już na kursie podstawowym uczą się udzielania pomocy medycznej, ponadto na bieżąco doskonalą swoje umiejętności w tym zakresie - mówi kom. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.