Wydawać się może, że jesteśmy daleko od rosyjskiej propagandy, ale nic bardziej mylnego. Jeden z naszych czytelników otrzymał maila, w którym aż roi się od tez mających usprawiedliwić atak Rosji na Ukrainę i przekonywać, że za naszą wschodnią granicą mamy do czynienia z nazistami.
Po niczym nieusprawiedliwionej rosyjskiej agresji na Ukrainę to właśnie Polska stała się krajem, która w największym stopniu wyciągnęła pomocną dłoń do naszych napadniętych sąsiadów. Uchodźcy trafili do wielu miejscowości w naszym kraju, w tym także do Ostrołęki i okolic. Nic więc dziwnego, że Polska jest solą w oku reżimu Putina. W odpowiedzi przygotowano propagandowe przekazy.
Jeżeli ktoś myślał, że w naszym regionie rosyjska propaganda nas nie dotyczy, to musi mieć się na baczności. Bo to właśnie jeden z naszych czytelników z powiatu ostrołęckiego podzielił się z nami mailem, jaki dotarł do niego prosto z Rosji.
"Tego nie można wybaczyć. Pomyśl o tym, kogo wspierasz" - napisano w wiadomości, która jest nacechowana drastycznymi opowieściami i zdjęciami o "historii ukraińskiego banderofaszyzmu". Łamaną polszczyzną (tekst przetłumaczono z rosyjskiego prawdopodobnie w translatorze) próbuje się zniechęcać Polaków do Ukraińców, wykorzystując zaszłości historyczne między oboma krajami. W mailu przywoływana jest nawet postać... Adolfa Hitlera.
Wygląda na to, że Rosjanie postawili na mailing i nie przepuszczą żadnej okazji do atakowania Ukrainy, także w świecie cyfrowym. Warto mieć się na baczności i nie wierzyć w to, co napiszą nam z zaskoczenia z maila z końcówką "ru".