To w salach sądowych zdarza się niezwykle rzadko. Wyrok Sądu Okręgowego w Ostrołęce został zmieniony niemal całkowicie. Sprawa dotyczyła zabójstwa podczas transakcji nielegalnej sprzedaży broni. Skazany w pierwszej instancji za zacieranie śladów usłyszał wyrok za zabójstwo. Pozostałą trójkę mężczyzn, którzy zasiedli na ławie oskarżonych, uniewinniono.
W pierwszej instancji czterech skazanych...
W 2015 roku w lesie na obrzeżach Ostrowi Mazowieckiej miało dojść do zabójstwa. Ofiarą miał być 31-letni Arkadiusz J., którego ciało odnaleziono dopiero po blisko roku od zginięcia. W Sądzie Okręgowym w Ostrołęce w sprawie tego zabójstwa zapadły następujące wyroki:
Egzekucja w lesie. Mowy końcowe w procesie o zabójstwo 31-latka. Wkrótce wyrok
Na początku grudnia 2023 r. w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku może zapaść prawomocny wyrok w sprawie, w której ostrołęcki Sąd Okręgowy orzekł karę 15 lat więzienia. Chodzi o zabójstwo, do którego…
- Pierwszy z oskarżonych został uznany przez sąd w Ostrołęce winnym tego, że "działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia mężczyzny oddał dwa strzały w jego głowę z pistoletu marki Smith & Wesson kal. 9mm model Shield, przy czym drugiego strzału dokonał po uprzednim skinięciu głową przez drugiego z oskarżonych, wskutek czego pociski nabojów kal. 9mm Luger spowodowały śmierć pokrzywdzonego w następstwie ciężkiego i nieodwracalnego urazu czaszkowo-mózgowego, przy czym zarzuconego czynu dopuścił się (...) w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej roku kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu". Wymierzono mu karę 15 lat pozbawienia wolności.
- Drugi oskarżony stanął pod zarzutem podżegania do zabójstwa poprzez skinienie głową, co miało oznaczać sygnał do strzału. Sąd wymierzył mu karę 9 lat więzienia.
- Pozostali dwaj oskarżeni zostali uznani za winnych tego, że pomagali ukryć zwłoki pokrzywdzonego "przez ich zakopanie w oznaczonym ogniskiem miejscu, które to miejsce polano olejem napędowym i innymi środkami chemicznymi, zakupionymi tuż po zabójstwie w celu zabezpieczenia przed ingerencją zwierząt leśnych", a do tego jeden z nich miał zakopać pistolet na terenie cmentarza obok grobu swoich krewnych. Wyroki - 2 lata więzienia oraz 2 lata i 6 miesięcy więzienia.
Prawomocnie - tylko jeden! Rewolucja w wyroku
Sąd Apelacyjny w Białymstoku ocenił zgromadzony materiał dowodowy (także po jego uzupełnieniu) zupełnie odmiennie i dokonał absolutnej rewolucji w wyroku. Mężczyźni skazani wcześniej na kary 15, 9 i 2,5 roku więzienia zostali uniewinnieni! Z kolei ten, który w Ostrołęce usłyszał najniższy wyrok - 2 lata więzienia - został uznany winnym zabójstwa i skazany na 15 lat więzienia.
Dlaczego sąd drugiej instancji podjął taką decyzję? Już na początku miał wątpliwości co do oceny dowodów poczynionej przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce, co skutkowało dodatkowym postępowaniem dowodowym. Skupiono się na 33-letnim mężczyźnie, który w Ostrołęce usłyszał wyrok dwóch lat więzienia za zacieranie śladów.
Tajemnicze zniknięcie i śmierć Arkadiusza J. Do zabójstwa doszło... przy sprzedaży broni?
W Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku ruszył proces po odwołaniu od wyroku ostrołęckiego Sądu Okręgowego w sprawie zabójstwa, do którego doszło w 2015 roku w okolicach Ostrowi Mazowieckiej. Sprawa…
Sąd uznał, że mężczyzna na pewno był na miejscu zbrodni, bo znał jej szczegóły. Ale ostatecznie uznano, że nie był on biernym obserwatorem, jak sam siebie opisywał, ale... zabójcą.
Sprawa trudna do oceny. Dlaczego?
Sąd na wstępie wskazał, iż sprawa ta była wyjątkowo trudną do oceny zwłaszcza, że dotyczyła środowiska przestępczego na swój sposób hermetycznego, w którym obowiązują inne normy etyczne i moralne. Sąd podkreślił, iż wyjaśnienia jednego z oskarżonych co do udziału współoskarżonych w zdarzeniu i roli którą odegrał każdy z nich były jedynym dowodem w sprawie.
- Tymczasem dowód z pomówienia jest dowodem szczególnym, który winien być traktowany z wyjątkową wnikliwością i ostrożnością. Wyrok nie może opierać się na domniemaniach czy przypuszczeniach, a każda wątpliwość, która pod znakiem zapytania stawia prawidłowość orzeczenia Sądu I instancji w zakresie przypisania oskarżonemu sprawstwa czynu, w tym przypadku zbrodni zabójstwa, nie może prowadzić do skazania osoby - wskazano.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że przede wszystkim należy zgodzić się ze stanowiskiem obrońców oskarżonych, że Sąd w Ostrołęce dokonał "wyjątkowo dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego" i ocena ta w sposób istotny naruszyła zasadę obiektywizmu.
Sąd Okręgowy procedując w tej sprawie uchylił się od analizy wyjaśnień składanych przez jednego z oskarżonych, nie dostrzegając bądź ignorując pojawiąjące się w tych wyjaśnieniach rozbieżności, które w sposób istotny przekładają się na oceny wiarygodności wyjaśnień tego oskarżonego.
Nie dające się usunąć wątpliwości
Sąd Apelacyjny, oceniając wyjaśnienia składane przez oskarżonego, wbrew stanowisku zaprezentowanym przez ostrołęcki Sąd Okręgowy, wskazał, że o ile wyjaśnienia te pozostają stanowcze i konsekwentne, co do samego udziału współoskarżonych w zdarzeniu i roli, którą oskarżony każdemu z nich przypisał, o tyle konkluzji takiej nie można odnieść do okoliczności poprzedzających zabójstwo, przebiegu samego zdarzenia czy okoliczności następujących po zabójstwie tego mężczyzny.
- Oskarżony gubił się bowiem w szczegółach, które w sposób istotny przekładają się na ocenę jego wiarygodności. Uwaga ta dotyczyła również i zagadnień związanych z osobami przez niego pomawianymi i wyjaśnienia oskarżonego w tym wymiarze również weryfikują się w sposób negatywny. Również dowody przedstawione w toku procesu na poparcie linii obrony prezentowanej przez jednego z oskarżonych, co finalnie przełożyło się również na sytuację procesową pozostałych dwóch oskarżonych, w konfrontacji w wyjaśnieniami współoskarżonego i wbrew stanowisku Prokuratora i Sądu I instancji poddają w wątpliwość treści podawane przez pomawiającego. Co w konsekwencji doprowadziło do tego, że Sąd Apelacyjny nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygnął na korzyść trzech oskarżonych uniewinniając ich od popełnienia zarzucanych im czynów - uzasadniano.
Jedynym skazanym w sprawie jest 33-latek. Sąd, po ustaleniu, że sprawca miał przyjąć od swojej ofiary pieniądze za broń, której później nie dostarczył, co było powodem sporu i późniejszym motywem zabójstwa, wymierzył mu karę 15 lat więzienia.
Sąd Apelacyjny przy wymiarze kary wziął pod uwagę, iż oskarżony ujawnił miejsce pochówku pokrzywdzonego i pomimo iż przedstawił w sposób nieprawdziwy udział pozostałych oskarżonych w tym zdarzeniu uznał, że wymierzenie wyższej kary byłoby niecelowe z punktu widzenia interesu społecznego.