Resocjalizacja Koranem i dziełami Nursiego. Więzienie w Przytułach Starych współpracuje z tajemniczą fundacją

Zakład Karny w Przytułach Starych podjął inicjatywę, której celem jest wspieranie procesu resocjalizacji osadzonych - jak zaznaczono - przede wszystkim wyznania muzułmańskiego. W tym celu jednostka nawiązała współpracę z fundacją, która miała dostarczyć do więziennej biblioteki "treści o tematyce religijno-filozoficznej" związane z islamem. Choć fundacja ma być znana "ze swojego zaangażowania w promowanie edukacji, kultury oraz wartości duchowych", do tej pory niewiele wiadomo o jej działalności.

Resocjalizacja Koranem i dziełami Nursiego

"Zakład Karny w Przytułach Starych nawiązał współpracę z Fundacją Nur Nauka i Kultura" - ogłoszono w oficjalnym komunikacie jednostki penitencjarnej z pow. ostrołęckiego. Do biblioteki zakładu trafiła bogata kolekcja treści o tematyce religijno-filozoficznej, w tym Koran i dzieła Nursiego. Zakład Karny w powiecie ostrołęckim ogłosił, że kontakt z taką literaturą (czyli z Koranem czy dziełami Nursiego) "może stanowić istotny element zapewnienia swobody religijnej, umożliwiając osadzonym rozwój duchowy i intelektualny oraz refleksję nad własnym życiem".

- Wśród przekazanych dzieł znajdują się prace Saida Nursiego, które obejmują wiele aspektów życia ludzkiego. Nursi, ze względu na swoje zaangażowanie niepodległościowe, spędził wiele lat jako więzień, a jego traktaty z tego okresu mogą być szczególnie interesujące dla naszych osadzonych, przyczyniając się do skuteczniejszej resocjalizacji - czytamy w komunikacie.

W komunikacie Zakładu Karnego czytamy też:

Dzieła Nursiego, choć mają charakter religijny, przekazują również myśli uniwersalne, które mogą być inspirujące dla każdego czytelnika. Te książki, dostępne w różnych językach, a także egzemplarze Koranu, wzbogacają naszą bibliotekę, oferując osadzonym cenne narzędzia do samorozwoju i duchowego wzrostu. Wierzymy, że dostęp do tych materiałów znacząco podniesie jakość prowadzonych zajęć, umożliwiając osadzonym zdobycie cennych umiejętności, które mogą okazać się przydatne zarówno w życiu codziennym, jak i w przyszłej reintegracji społecznej.

Do komunikatu Zakładu Karnego dołączono zdjęcia - m.in. Koranu na biurku, jak również osadzonych uczestniczących w zajęciach z wykorzystaniem nowo pozyskanej literatury.

Fundacja miała być znana. Niewiele o niej wiadomo

Założoną w kwietniu 2023 r. Fundację Nur Nauka i Kultura, na czele której stoi (jak wynika z KRS) 34-letni Mushfig Abdullayev, Zakład Karny opisuje jako "znaną ze swojego zaangażowania w promowanie edukacji, kultury oraz wartości duchowych". Postanowiliśmy sprawdzić dotychczasowe osiągnięcia fundacji na podstawie publikacji w sieci, ale odbiliśmy się od ściany.

Fundację na Facebooku obserwuje 13 internautów (stronę założono w lutym 2024 r.), podana na niej strona internetowa www nie działa. Są też odnośniki do mediów społecznościowych: konta na Youtube, subskrybowanego przez 66 internautów czy na instagramie - 779 obserwujących (ale to konta o innej nazwie).

W sieci nie ma też informacji na temat innych inicjatyw fundacji. Albo jest to pierwszy tak duży projekt wskazanej fundacji, albo dotychczasowe działania nie były promowane w mediach, nawet społecznościowych - fundacja podała dalej wpis Zakładu Karnego, ale był to dopiero drugi post na Facebooku udostępniony od początku działania strony.

Z dokumentów wynika, że celem fundacji jest zachowanie i upowszechnianie myśli Saida Nursiego; promowanie rozwoju osobistego w oparciu o duchowość, moralność i kulturę; wychowanie i kształtowanie osobowości w duchu "Risale-I-Nur" ("Traktaty Światła") oraz inicjowanie i prowadzenie wspólnych działań krajowych i zagranicznych służących zachowaniu pamięci i promocji dorobku Saida Nursi. Nadzór nad fundacją sprawuje minister właściwy do spraw kultury oraz starosta piaseczyński, gdyż fundacja zarejestrowana jest w gminie Lesznowola.

Czy Koran i dzieła Nursiego faktycznie wpłyną na resocjalizację więźniów? Oby się udało - każdy sposób, by wrócić na dobrą drogę i zejść z przestępczej ścieżki, jest godny uwagi. A może dzięki temu fundacja faktycznie stanie się znana?