W niecodziennej sytuacji znalazła się mieszkanka Ostrołęki, która z powodu długotrwałego przetrzymywania książek z Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Wiktora Gomulickiego musi zapłacić karę. Jej wysokość może zaskakiwać.
Chodzi o karę w wysokości ponad 1330 złotych (dokładnie 1330,90 zł). Prezydent miasta, wykazując zrozumienie dla trudnej sytuacji czytelniczki, wyraził zgodę na rozłożenie tej kwoty na raty. Sprawa wywołała niemałe poruszenie w lokalnej społeczności, głównie ze względu na wysokość naliczonej kary. Jest to zapewne jedna z najwyższych kwot, jakie kiedykolwiek nałożono na czytelnika.
To sytuacja bez precedensu, ale pokazuje ona, jak ważne jest terminowe zwracanie wypożyczonych materiałów bibliotecznych.
Decyzją prezydenta miasta, dług zostanie rozłożony na 12 miesięcznych rat. Przez pierwszych jedenaście miesięcy czytelniczka będzie wpłacać po 110 złotych miesięcznie, a w ostatnim miesiącu ureguluje pozostałe 120,90 złotych. Spłata rozpocznie się z końcem stycznia 2025 roku i potrwa do grudnia tego samego roku.