Na trzy miesiące do aresztu trafił Hubert R. S., który - zdaniem śledczych - zgotował piekło własnym rodzicom. Opis jego czynów pokazuje, z jaką agresją musiały zmagać się ofiary.
Rodzinny dramat w gminie Małkinia Górna
Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej prowadzi śledztwo w sprawie drastycznych aktów przemocy domowej w gminie Małkinia Górna. Hubert R.S. został tymczasowo aresztowany pod zarzutem znęcania się nad rodzicami, gróźb karalnych oraz zniszczenia mienia.
Według ustaleń śledczych, dramat rodzinny rozgrywał się przez ponad miesiąc, od 13 listopada do 16 grudnia 2024 roku. W tym czasie podejrzany miał systematycznie znęcać się psychicznie i fizycznie nad swoimi rodzicami - Janem i Haliną R.S., z którymi wspólnie zamieszkiwał. Podczas regularnie wszczynanych awantur domowych mężczyzna nie tylko używał wulgarnych słów i niszczył wyposażenie domu, ale również stosował przemoc fizyczną wobec ojca.
Szczególnie dramatyczne wydarzenia miały miejsce w grudniu. Jak ustalili śledczy, 16 grudnia podejrzany dokonał umyślnego uszkodzenia elewacji budynku mieszkalnego, rzucając w nią kawałkami drewna. Działanie to spowodowało nie tylko przerwanie zewnętrznej struktury ściany, ale również uszkodziło izolację termiczną. Straty zostały oszacowane na 3000 złotych. Następnego dnia, 17 grudnia, Hubert R.S. miał kierować groźby pozbawienia życia wobec Sylwestra Z.
Najbardziej niepokojące są jednak zeznania dotyczące przemocy fizycznej wobec ojca. Według prokuratury, podejrzany kopał swojego ojca w klatkę piersiową i uderzał go po twarzy. W wyniku tych ataków pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, które spowodowały naruszenie czynności narządów na czas poniżej 7 dni.
Hubert R. S. tymczasowo aresztowany
Podczas przesłuchania Hubert R.S. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. 19 grudnia 2024 roku, na wniosek Prokuratury Rejonowej, Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Decyzję tę uzasadniono obawą matactwa oraz perspektywą surowej kary.
Sprawa ta pokazuje, jak poważnym problemem pozostaje przemoc domowa, szczególnie wobec osób starszych. Przypadek z Małkini Górnej ilustruje też, jak ważna jest szybka reakcja organów ścigania w sytuacjach, gdy dochodzi do eskalacji przemocy w rodzinie.
Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności. Za znęcanie się nad osobą najbliższą, groźby karalne oraz umyślne uszkodzenie mienia kodeks karny przewiduje surowe sankcje. Śledztwo w tej sprawie trwa.