Rolnicy z okolic Ostrołęki i nie tylko zorganizowali protest w mieście. W środę 21 lutego w mieście zaroiło się od ciągników. Rolnicy przystąpili do działania z dużym rozmachem i pokazali, że z ich głosem należy się liczyć.
Około godziny 10:20 do Ostrołęki od strony Kadzidla wjechała pierwsza grupa protestujących. Kolejna zbliżała sie do granic miasta od strony Goworowa.
Polscy rolnicy, którzy domagają się m.in. ograniczenia nadmiernego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy, zablokowali wczoraj część dróg w kraju. Dziś przyszedł czas na Ostrołękę. Ciągniki zjeżdżały się do miasta ze wszystkich stron - na maszynach powiewały narodowe flagi.
Protestujący zapowiadają, że nie zamierzają ustąpić, dopóki ich postulaty nie zostaną spełnione. Sytuacja jest napięta, a rolnicy są zdeterminowani. Protest rolników w Ostrołęce jest kolejnym sygnałem, że rolnicy w Polsce są coraz bardziej niezadowoleni ze swojej sytuacji. Rząd obiecuje im pomoc, ale na razie niewiele się zmienia.
To już drugi protest rolników w Ostrołęce. Relację z pierwszego znajdziesz w eOstroleka.pl: