Przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce odbyła się dziś comiesięczna demonstracja sędziów w obronie sędziów. Ostrołęccy sędziowie mieli ze sobą kartki z wyliczonymi dniami zawieszenia sędziów Juszczyszyna (469 dni), Morawiec (212 dni) i Tuleyi (181 dni). Jak sami dodali, bezprawnego zawieszenia. Na proteście pojawili się też politycy.
Każdy 18. dzień miesiąca został nazwany przez środowiska sędziowskie Dniem Solidarności z Sędziami Represjonowanymi. Sędziowie i przedstawiciele innych zawodów prawniczych demonstrują wówczas przed gmachami sądów, by wyrazić solidarność z sędziami, jak sami nazywają - represjonowanymi, w szczególności z Igorem Tuleyą z Warszawy, Pawłem Juszczyszynem z Olsztyn i Beatą Morawiec z Krakowa. Akcję koordynuje Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia.
Przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce co miesiąc odbywają się demonstracje w obronie sędziów. Tak samo było również 18 maja. Sędziowie wyszli przed budynek w samo południe.
- Dziękuję za liczne przybycie, a tym samym wsparcie naszego protestu. Dziś, jako sędziowie, postanowiliśmy milczeć. To wszystko, co powiedzieliśmy poprzednio, zachowuje aktualność, a powtarzać się nie lubimy, bo szkoda czasu: swojego i państwa - powiedział sędzia Sądu Okręgowego w Ostrołęce Ryszard Warda.
Sędziów wspierała dziś spora grupa obywateli z transparentami. Wśród nich był m.in. przedstawiciel samorządu - wiceprzewodniczący rady miasta Stanisław Szatanek, a także politycy Lewicy, którzy wcześniej mieli w Ostrołęce konferencję prasową.