Prokuratura dysponuje już wstępną opinią z sekcji zwłok dziecka, które odnaleziono po tym, jak 27-latka zgłosiła się do szpitala z obrażeniami poporodowymi. Martwa dziewczynka była zawinięta w reklamówkę.
W centrum uwagi organów ścigania znalazł się wstrząsający przypadek śmierci noworodka, który wydarzył się w powiecie ostrowskim. Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej wszczęła pilne czynności procesowe mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia. I zna już wstępną opinię biegłego z sekcji zwłok dziecka.
Jest wstępna opinia z sekcji zwłok noworodka
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuraturę, zdarzenie miało miejsce w nocy z 21 na 22 marca 2025 roku. Katarzyna J., 27-letnia mieszkanka gminy Małkinia Górna, zgłosiła się do szpitala w Ostrowi Mazowieckiej z objawami krwawienia i obrażeniami narządów płciowych. Badania lekarskie wykazały, że kobieta była w zaawansowanej ciąży, przekraczającej 25. tydzień, oraz że niedawno przeszła poród.
Podczas dalszych czynności procesowych w miejscu zamieszkania kobiety odnaleziono zwłoki noworodka płci żeńskiej. Ciało dziecka było zawinięte w reklamówkę. Funkcjonariusze zabezpieczyli odzież kobiety z widocznymi śladami brunatnej substancji.

Kobieta po porodzie zgłosiła się do szpitala. W jej domu znaleziono zwłoki dziecka w reklamówce
W miniony weekend doszło do tragicznego zdarzenia. Do szpitala zgłosiła się kobieta po porodzie, lecz bez dziecka. Policjanci w domu, w którym mieszkała kobieta, odnaleźli zwłoki dziewczynki.…
Kluczowym elementem śledztwa była sekcja zwłok przeprowadzona tego samego dnia po południu. Wstępna opinia biegłego patomorfologa przyniosła istotne ustalenia - stwierdził, że dziecko urodziło się martwe, jednak gdyby przyszło na świat żywe, byłoby zdolne do samodzielnej egzystencji poza organizmem matki.
- Podczas sekcji biegły pobrał z ciała noworodka próbki tkanek w celu przeprowadzenia badań histopatologicznych. Badania pozwolą na ustalenie przyczyny obumarcia płodu - wskazuje prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Śledztwo trwa, a kolejne informacje będą uzależnione od wyników prowadzonych czynności procesowych.