Mężczyzna, który próbował sam ugasić pożar na dachu domu w Antoniach, spadł z wysokości - informuje nas czytelnik, który był świadkiem zdarzenia.
Do zdarzenia doszło 29 marca, w Wielki Piątek, w Antoniach niedaleko Ostrołęki. Prawdopodobnie doszło do pożaru sadzy, który mężczyzna próbował ugasić sam przy pomocy ogrodowego węża, jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Dostał się nad dach przez okienko, ale w pewnym momencie stracił równowagę i runął w dół.
Jak relacjonuje świadek zdarzenia, poszkodowany był zaopatrywany przez strażaków, którzy przybyli na miejsce, wezwano też pogotowie ratunkowe.
Jak poinformował nas Bogdan Trzaska z ostrołęckiej Straży Pożarnej, doszło do pożaru w przewodzie kominowym, ogień objął także więźbę dachową. Na miejscu działały cztery jednostki straży, dwie PSP z Ostrołęki i dwie OSP. Mężczyzna, który uległ wypadkowi, został zabrany do szpitala.