eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Prezydent Ostrołęki mówił o finansach miasta. Przedstawił niepokojące fakty!

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA

Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik na dzisiejszej sesji rady miasta zabrał dziś głos w sprawie obecnej sytuacji finansowej miasta. I swoimi stwierdzeniami zszokował radnych! Padły słowa o pułapkach, oszukiwaniu, nieracjonalnym wydatkowaniu i... pustej kasie.

Budżetowa sesja rady miasta rozbita została na dwie części. Prezydent Łukasz Kulik 27 grudnia poprosił o kilka dni na uporządkowanie pewnych spraw. Dziś radni spotkali się ponownie - okazało się, że chodziło o sprawę, którą ujawniliśmy w naszym serwisie. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie orzekło o nieważności uchwały rady miasta z dnia 14 listopada 2018 r., zmieniającej uchwałę w sprawie wieloletniej prognozy finansowej na lata 2018-2036. Powodem jest istotne naruszenie przepisów.

- Taki tryb, jaki mamy w tej chwili, jest konsekwencją tej uchwały, która została podjęta 14 listopada. W trakcie tamtej sesji podjęto uchwałę o przesunięciu środków finansowych. Uchwała skutkowała tym, że został przekroczony wskaźnik zadłużenia. Przyjęcie prognozy finansowej w takiej formie faktycznie uniemożliwiało nam przyjęcie budżetu na 2019 rok w jakiejkolwiek formie. Nieuchwalenie projektu budżetu na 2019 rok formalnie spełniającego wymogi prawne skutkowałoby wprowadzeniem budżetu naprawczego. Byłoby to dla nas końcem kadencji. Wiąże się to z wycięciem wszystkich inwestycji. Zlikwidowanie tych inwestycji w Ostrołęce de facto kładzie inwestycje RIT w całym północnym Mazowszu. Skutkowałoby tym, że byłbym prezydentem jedną kadencję, a mogłoby się okazać, że niecałą - wyjaśniał Kulik.

Padły nawet szokujące stwierdzenia, że taki... mógł być plan, a mogło chodzić o to, by Łukasz Kulik już na początku kadencji tak naprawdę ją zakończył.

- Mogę powiedzieć, że taki był plan, że przyjęcie tej wieloletniej prognozy finansowej, która nie spełnia wskaźnika doprowadziłoby do tego, że nie byłbym już prezydentem Ostrołęki - powiedział prezydent, szokując wszystkich dookoła.

Dalej prezydent Łukasz Kulik mówił o stanie miejskich finansów. Trzeba przyznać, że nie roztaczał się z tego optymistyczny obraz.

- Finanse miasta od wielu lat nie są dobre sytuacji. Wydatkowanie pieniędzy w naszym budżecie, mogę powiedzieć, było nieracjonalne. Przez ostatni miesiąc w urzędzie pracownicy pracowali, żeby maksymalnie zrealizować inwestycje, to był priorytet dla nas. Walczyliśmy o to, żeby otrzymać dofinansowanie na ulicę Krańcową, co się udało (...) Pierwotnie ta nadwyżka budżetowa była na poziomie 37 tysięcy złotych. Dziś kończymy z kwotą 180 tysięcy złotych. Takie są de facto możliwości miasta na dzień dzisiejszy. Tak to wygląda na ten moment. Wiemy, gdzie tych pieniędzy szukać i znajdziemy je, natomiast to, do jakiego momentu doszliśmy finansowo w mieście... Spodziewałem się że będzie źle, ale to było tylko 2 procent tego, co zastaliśmy. Dziś jest czas na to, żeby działać - wyjaśnił.

Radni byli wyraźnie zaskoczeni słowami, jakie wypowiedział Łukasz Kulik. Wielu z nich nie dowierzało, że taka może być obecnie sytuacja miasta.

- To się w głowie nie mieści. Mogliśmy się domyślać, że coś jest nie tak, ale żeby mówić nieprawdę na sesji, to jest niedopuszczalne - mówił Adam Kurpiewski, odnosząc się do byłej skarbnik miasta.

Do głosu zgłosił się także radny Piotr Wierzba z Naszej Ostrołęki. Padły słowa o bałaganie, a radny wyraził radość z tego, że "nadeszła dobra zmiana". Przeciw takim słowom protestowali radni Jerzy Grabowski i Janusz Kotowski z Prawa i Sprawiedliwości.

- To taka reguła, że jest taka opowieść, że jest dramat czy tragedia. Choć za 5 lat nie jestem pewny, czy wszyscy będą szczęśliwi, bo miasto na prawach powiatu ma wiele problemów - skwitował Kotowski.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×