Prezydent Janusz Kotowski na dzisiejszej sesji rady miasta zabrał głos ws. budowy bloku C elektrowni w Ostrołęce. Jak przyznał, nie ma nienawiści do osób, które twierdzą, że elektrownia w Ostrołęce nie powstanie. Nazwał ich "gromadą dyżurnych", która "ujada".
- Bardzo się ucieszyłem, jak usłyszałem, że podpisano umowę z wykonawcą na budowę elektrowni. Niektórzy jednak piszą,że machał pan szabelką, pieniędzy jak nie było, tak nie ma - mówił radny Andrzej Rykowski. I poprosił o wyjaśnienie, jak to naprawdę jest z tą elektrownią.
Prezydent Ostrołęki odpowiedział, że im mniej czyta się komentarzy w internecie, tym człowiek zdrowszy. A dokładniej...
- Ja z komentarzami o machaniu czymkolwiek nie mam zamiaru dyskutować, bo nie ma jakby poziomu. Gromada dyżurnych jeszcze ujada, że nic nie będzie, ale każdy ma swój obszar, gdzie się czuje mocny i ma takie cele w życiu. Niektórzy mają taki cel, żeby twierdzić, że nigdy nic w Ostrołęce się dobrego nie stanie. No i trudno, niech tam żyją sobie spokojnie. Nie mam nienawiści, ale dyskusja jest żadna. Moim zdaniem zbyt poważne strony się spotkały i podpisały umowy, żeby za moment od tego odstępować. Narracja niektórych portali jest taka, że jak dzieje się coś niezwykle pozytywnego, to próbują to zepsuć - odpowiadał Janusz Kotowski, dodając również, że historyczna szansa dla Ostrołęki wypełnia się na naszych oczach.
Janusz Kotowski zapewnił, że ma dobry kontakt z władzami koncernów budujących elektrownię. Dodał również, że zależy mu na tym, by Ostrołęka jak najwięcej zyskała przy budowie bloku C.
Prezydent Kotowski: "Gromada dyżurnych jeszcze ujada"
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |