Rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie wielu norm prawa międzynarodowego przez Rosję, jeśli chodzi o Krym - oświadczył Prezydent RP po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które dotyczyło polskiego stanowiska wobec narastającego kryzysu rosyjsko-ukraińskiego.
- Polska jest krajem bezpiecznym – zapewnił Bronisław Komorowski na poniedziałkowym briefingu, dodając, że kryzys na Wschodzie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Polski, lecz zagrożenie dla ładu międzynarodowego.
Zaznaczył też, że w niedzielnej rozmowie telefonicznej prezydent USA Barack Obama jednoznacznie złożył deklarację o pełnych gwarancjach bezpieczeństwa dla Polski w imieniu USA i NATO.
- W czasie wczorajszej rozmowy z prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama złożył bardzo jednoznaczną deklarację - wiedząc o tym, że Polska jest nie tylko sąsiadem Ukrainy, ale i Rosji - o pełnych gwarancjach bezpieczeństwa Polski; złożył ją zarówno w imieniu NATO, jak i USA – powiedział Bronisław Komorowski. - To jest dla nas ważne, ale nie pomniejsza rangi problemu, jakim są możliwe ugruntowane złe praktyki w naszym sąsiedztwie, w obszarze dla nas ważnym z punktu widzenia bezpieczeństwa regionu – dodał.
- Wydarzenia na Ukrainie tworzą sytuację niesłychanie pełną ryzyka i pełną zagrożeń. Mamy też świadomość, że nie ma prostych rozwiązań, ale trzeba szukać sposobu nie tylko na ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie, ale również na rzecz dania szansy Ukrainie na bezpieczne funkcjonowanie w obliczu czekających ten kraj wielkich zadań związanych z reformą wewnętrzną - ocenił prezydent.
- Mamy świadomość, że należy także bacznie przyglądać się na ile praktyka funkcjonowania państwa rosyjskiego - właśnie w okresie ostatnich dni – stanowi liczące się zagrożenie dla zasad, którymi kieruje się świat cywilizowany, Europa, dla zasad, które są określone w ramach norm prawa międzynarodowego – dodał.
Pełzające przejmowanie przez Rosję kontroli nad Krymem...
W ocenie Bronisława Komorowskiego, zjawiska zachodzące na Krymie - pełzającego przejmowania przez Rosję kontroli nad Krymem dokonuje się głównie poprzez demonstrację siły. – Ale siła demonstrowana jest siłą. To jest rozwiązanie kwestii spornych na drodze militarnej – zaznaczył. Jak dodał, to musi budzić ogromne wątpliwości, a także obawy na przyszłość.
- Dałem wyraz temu – i sądzę, że to jest wspólny pogląd wszystkich uczestniczących w obradach RBN - że rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie wielu norm prawa międzynarodowego i zobowiązań międzynarodowych przez Rosję, jeśli chodzi o Krym – powiedział.
- Naszym zadaniem jest takie działanie, by świat zachodni, którego jesteśmy cząstką, w sposób jak najmocniejszy reagował i zapowiadał własne reakcje na wypadek dalszej eskalacji tego rodzaju działań na obszarze Ukrainy – podkreślił.
- Polska będzie wykorzystywała wszelkie realne możliwości do twardego prezentowania stanowiska braku zgody na fakty dokonane w postaci przejęcia kontroli na Krymie przez państwo rosyjskie – oświadczył Prezydent RP.
- Będziemy prezentowali także zdecydowane stanowisko na rzecz wzmocnienia międzynarodowych sygnałów chroniących integralność państwa ukraińskiego i stworzenia Ukrainie możliwości swobodnego kierunku jej rozwoju - dodał prezydent.
Konsultacje w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego
Prezydent podkreślił też, że Polska zabiega o to, aby odbyły się konsultacje w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego w oparciu o artykuł 4. Traktatu Waszyngtońskiego.
Bronisław Komorowski zaznaczył, że poprosił szefa MSZ Radosława Sikorskiego o wyjaśnienia, dlaczego nie zostało jeszcze złożone, uzgodnione przez prezydenta i premiera, stanowisko, że powinniśmy żądać odbycia konsultacji na podstawie artykułu 4. - Wyjaśnieniem jest, że trwająca Rada Północnoatlantycka w formacie ambasadorskim była zwołana wcześniej. Polska dąży do tego, żeby odbyły się konsultacje na poziomie ministerialnym – powiedział.
Prezydent wskazywał, że dla bezpieczeństwa regionu jest ważne, by Polska podjęła działania, które mogą uczynić z Sojuszu Północnoatlantyckiego również narzędzie służące dobrej stabilizacji na terenie Ukrainy.
- W związku z tym, na posiedzeniu RBN złożyłem propozycję, by strona polska złożyła propozycję uruchomienia stałych konsultacji wewnątrzsojusznicznych, na których powinniśmy zaproponować cały szereg działań od kwestii planistycznych, które muszą przewidywać różne scenariusze wydarzeń, po kwestie współpracy wspólnoty wywiadowczej, stałego monitorowania także przez struktury natowskie rozwoju sytuacji na wschód od granicy NATO – relacjonował.
Wyraził przekonanie, że cały szereg tych propozycji można zrealizować bazując na dotychczasowej praktyce NATO.
Rada Europejska i perspektywa sankcji ...
W opinii prezydenta, rozwój wydarzeń na Wschód od granic Polski powinno skłaniać też UE do większej skuteczności w zakresie prac nad aktualizacją europejskiej strategii bezpieczeństwa. Wspomniał, że podczas posiedzenia RBN było omawiane stanowisko Polski na najbliższe posiedzenie Rady Europejskiej.
- Polska chce stanąć mocno na gruncie proponowanym przez Stany Zjednoczone, to znaczy zdecydowanego pokazania możliwości realnych sankcji. Jeśli groźby mają przynieść dobre skutki, to muszą być one poparte postawą pełną determinacji i gotowości. Musi być to groźba realna – podkreślił.
- Dlatego sądzimy, że na etapie, kiedy chodzi o uniemożliwienie eskalacji na Ukrainie, Unia Europejska powinna się zdobyć się - a Polska powinna prezentować takie stanowisko na Radzie Europejskiej - na bardzo zdecydowaną postawę w kwestiach perspektywy sankcji, zarówno natury politycznej, jak i ekonomicznej – argumentował.
Na tematy ukraińskie podczas wizyty w Turcji
Prezydent zapowiedział, że o sytuacji na Ukrainie, w tym na Krymie, będzie rozmawiać podczas zbliżającej się wizyty w Turcji. - Sądzę, że ostatnio prezentowane stanowisko tureckie w sprawie sytuacji na Ukrainie napawa optymizmem, co do możliwości sformułowania wspólnych poglądów w tej kwestii – powiedział.
Osiągnięcia 25-lecia polskiej wolności
Prezydent jest zdania, że dla Ukrainy dramatem jest utrata realnej kontroli nad Krymem, ale też ryzyko eskalacji takich zjawisk w innych częściach państwa. - Ważne jest to, żebyśmy dziś uzmysłowili sobie, jak daleko Polska jest od tego rodzaju ryzyk, jak daleko drogą polskiej wolności przez 25 lat udało się nam dojść. Dziś nikt w Polsce nie rozważa tego, co było przekleństwem za czasów mojej młodości - ciągłe były rozważania w polskich domach, rodzinach, w kręgach nie tylko opozycji demokratycznej: „wejdą czy nie wejdą?”. Dzisiaj te dylematy Polski już nie dotyczą. Bo mamy gwarancje NATO, mamy zakorzenienie w UE, mamy też własny system obronny - podkreślił.
- Sprawą zasadniczą jest to, żeby wyciągać wnioski z zaistniałej sytuacji, także w zakresie kształtowania dalszej determinacji w kwestiach związanych z modernizacją polskiej armii, dokończeniem reformy systemu dowodzenia i przebudowaniem innych obszarów, istotnych z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa – wskazywał.
Prezydent zwołał posiedzenie RBN w sobotę po tym, jak Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji zezwoliła na użycie sił zbrojnych FR na Ukrainie.
Prezydent Komorowski: "Rolą Polski wskazywanie, że Rosja łamie prawo międzynarodowe" [WIDEO]
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |