Spotkanie sprawozdawcze rady osiedla Starosty Kosa było okazją do podsumowania tego, co działo się w ubiegłym roku na osiedlu i przedstawienia planów na ten rok. Osiedlowi radni ze Starosty Kosa działają prężnie i często są pionierami jeżeli chodzi o podejmowane inicjatywy.
W 2021 roku rada osiedla Starosty Kosa utworzyła osiedlowe karmniki. - Była to pierwsza taka inicjatywa w mieście, z tego co wiem, to się spodobało i sprawdziło - powiedział na spotkaniu w SP 5 przewodniczący rady Bartosz Śnieciński. To nie pierwsza nowa w mieście inicjatywa z udziałem tej rady osieda, warto wspomnieć chociażby uliczną biblioteczkę.
Śnieciński wskazał również na ułożenie chodnika przy bloku Starosty Kosa 8 w miejsce wydeptanej ścieżki. - To była dobra inicjatywa, udała się przy pomocy Urzędu Miasta - dodał. To oczywiście tylko część inicjatyw. Rada osiedla organizowała także konkursy czy nawet recital dla mieszkańców. Zapowiedziano kolejne działania pro-ekologiczne.
- Plan zrealizowaliśmy prawie w stu procentach - powiedział przewodniczący.
Wiceprzewodniczący rady miasta Stanisław Szatanek mówił zgromadzonym mieszkańcom i radnym osiedla o pomyśle mini-parku, który zrodził się w jego głowie, jako pomysł na zagospodarowanie terenu przy Starosty Kosa w miejsce budynku, jaki ma być rozebrany przy Starosty Kosa 12a.
Radny Szatanek wyjaśniał wątpliwości związane z potencjalną inwestycją. Mieszkańcy okolicznego bloku obawiali się, że tego typu mini-park byłby okazją do spożywania alkoholu i załatwiania potrzeb fizjologicznych w okolicznych klatkach schodowych. Radny stwierdził, że można postawić tam przenośną toaletę, co wyeliminowałoby ten problem, a mini-park byłby dobrym miejscem dla rodzin z dziećmi.
Przy tej okazji pojawił się też problem... toalet w mieście. - Tak naprawdę jakbyście państwo wskazali, w którym miejscu można się wysikać. No nie ma. Toi-toie w parku są trochę uszkodzone, więc w poniedziałek ja się tą sprawą zajmę. Tak nie może być, żeby w parku nie można było załatwić potrzeb fizjologicznych - mówił Szatanek.
Wiceprzewodniczący Szatanek omawiał z mieszkańcami m.in. szczegóły budowy drogi wewnętrznej, od ul. 11 listopada koło restauracji Frangos. Jak podkreślił, rozstrzygięty jest już przetarg i trwają rozmowy z firmą, która złożyła najkorzystniejszą ofertę.
Mieszkańcy też mieli swoje uwagi - wskazali m.in. na potrzebę zwrócenia uwagi na bezpieczeństwo najmłodszych uczestników ruchu na chodnikach, na małych rowerkach.