Głosowanie nad projektem dotyczącym budżetu obywatelskiego wzbudziło dyskusję dotyczącą potrzeby zmian w budżecie. Radny Paweł Niewiadomski nie ukrywał, że należy poprawić kampanię informacyjną i nie tylko - "żebyśmy nie mieli wrażenia, że ten budżet obywatelski to jest iluzoryczny instrument".
Podczas sesji rady miasta ostrołęccy radni dokonywali zmian w budżecie obywatelskim. Podejmowano uchwałę zmieniającą uchwałę w sprawie wymagań, jakie powinien spełniać projekt budżetu obywatelskiego Miasta Ostrołęki.
- Po przeprowadzeniu analizy dotychczasowych wymagań, jakie powinien spełniać projekt budżetu obywatelskiego Miasta Ostrołęki, na podstawie doświadczeń członków komisji ds. budżetu obywatelskiego zdobytych podczas prac komisji nad dotychczasowymi edycjami konsultacji społecznych, których szczególną formą jest budżet obywatelski, postanowiono wprowadzić kilka zmian, które mają na celu usprawnienie procesu. Głównym celem jest rozszerzenie lokalizacji projektów o szkoły i placówki oświatowe, a także jednostki organizacyjne Miasta Ostrołęki w dodatkowym naborze. Dokonano także zmian w harmonogramie, by konsultacje z mieszkańcami przeprowadzić w pierwszej połowie roku - wskazano w uzasadnieniu projektu. Radni zagłosowali za projektem, ale przy okazji wywiązała się dyskusja dotycząca budżetu obywatelskiego.
Budżet Obywatelski Ostrołęki. Potrzeba zmian?
Radny Paweł Niewiadomski podkreślił, że w kwestii ostrołęckiego budżetu obywatelskiego sporo jest do poprawy. - Uważam, że trzeba poprawić kampanię informacyjną w zakresie budżetu obywatelskiego, zwłaszcza w mediach lokalnych. Nie odbywa się ona tak, jak w innych miastach - powiedział Niewiadomski.
"Część projektów nie została w ogóle zrealizowana przez miasto i mam wrażenie, że celowo jest opóźniana realizacja niektórych projektów, choć wiemy, że część projektów jest opóźniona przez jakieś aspekty prawne" - podkreślił radny.
Niewiadomski dodał, że istnieje potrzeba zmian "żebyśmy nie mieli wrażenia, że ten budżet obywatelski to jest iluzoryczny instrument".